Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Nagroda za informacje w sprawie zabójstw

0
Podziel się:

Szef bydgoskiej policji wyznaczył nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawcy
dwóch brutalnych zabójstw dokonanych w 2009 r. - powiedziała w czwartek rzeczniczka
kujawsko-pomorskiej policji Monika Chlebicz. Po trzech latach od zbrodni pojawiły się nowe ślady w
tej sprawie.

Szef bydgoskiej policji wyznaczył nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawcy dwóch brutalnych zabójstw dokonanych w 2009 r. - powiedziała w czwartek rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji Monika Chlebicz. Po trzech latach od zbrodni pojawiły się nowe ślady w tej sprawie.

"Komendant wojewódzki policji w Bydgoszczy wyznaczył nagrodę - siedem tysięcy złotych - dla osoby, która przekaże informacje umożliwiające ustalenie sprawcy podwójnego zabójstwa. Do zbrodni doszło w październiku 2009 roku, w pobliżu drogi krajowej nr 10, na terenie lasu w okolicach miejscowości Stryszek pod Bydgoszczą" - poinformowała Chlebicz.

Na zwłoki kobiety i mężczyzny natrafił w lesie przypadkowo grzybiarz. Ofiarom zbrodni podcięto gardła, do mężczyzny także strzelano. Do dziś nie wiadomo, jakie były motywy zbrodni.

Wyznaczenie nagrody ma związek z nowym śladem w sprawie - do lokalnej redakcji "Gazety Wyborczej" w Bydgoszczy anonimowa osoba przesłała zdjęcie jednej z ofiar zabójstwa wykonane na miejscu zbrodni. Prowadzący dochodzenie bardzo szybko ustalili, że z pewnością nie pochodzi ono z akt sprawy, ale nie widomo, kto je wykonał. Nie zidentyfikowano także nadawcy listu do redakcji.

"Wiadomo, że zdjęcie zostało wykonane na miejscu zbrodni i nie jest to fotografia wykonana przez policyjnych techników. Osoba, która jest jego autorem może być w tej sprawie kluczowym świadkiem i dlatego prosimy ją o kontakt. Gwarantujemy anonimowość, podobnie jak wszystkim osobom, które mogą posiadać istotne dla tego śledztwa informacje" - podkreśliła rzeczniczka policji.

Po ujawnieniu morderstwa policji udało się ustalić, że kobieta była przydrożną prostytutką. Tego samego dnia zaginęła bez śladu inna kobieta, trudniąca się tym samym procederem niedaleko miejsca zbrodni. Na jej ślad do dziś nie udało się natrafić i funkcjonariusze biorą pod uwagę możliwość, że także ją zamordowano, a ciało ukryto.

Funkcjonariusze po kilku tygodniach zatrzymali dwóch mieszkańców Lubartowa, podejrzewanych o dokonanie tej zbrodni, gdyż w tym czasie widziano ich na pobliskiej stacji benzynowej. Pasowali także do opisu z relacji świadka, który widział ich niedaleko miejsca morderstwa. Ostatecznie ich związek ze sprawą wykluczyły jednak wyniki badań DNA śladów znalezionych na miejscu morderstwa. W tym roku sąd przyznał obu mieszkańcom Lubelskiego po 60 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne aresztowanie. (PAP)

olz/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)