Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Odroczono proces uczestników zamieszek na stadionie

0
Podziel się:

Z powodu braku zgody na wysokość dobrowolnych kar, ustalonych wcześniej z
prokuraturą, w środę odroczono do 21 marca proces 52 uczestników zamieszek na stadionie Zawiszy w
Bydgoszczy. Do awantur doszło w maju ub. roku, po zakończeniu finału Pucharu Polski.

Z powodu braku zgody na wysokość dobrowolnych kar, ustalonych wcześniej z prokuraturą, w środę odroczono do 21 marca proces 52 uczestników zamieszek na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy. Do awantur doszło w maju ub. roku, po zakończeniu finału Pucharu Polski.

Wyznaczona na środę rozprawa przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy dotyczyła 52 spośród 76 uczestników zajść, wobec których prokuratura sformułowała dotychczas akty oskarżenia. Są to osoby, które zgodziły się na dobrowolne poddanie się karze i uzgodniły jej zakres z prokuraturą. Ustalono wówczas, że będą to kary średnio w wysokości kilkutysięcy złotych grzywny oraz kilkuletni zakaz stadionowy.

Na rozprawę przyjechało tylko 35 oskarżonych, reszta skorzystała z prawa rezygnacji z osobistego udziału w przewodzie sądowym. Na potrzeby procesu sąd udostępnił największą salę rozpraw, ale i tak większość oskarżonych musiała siedzieć na miejscach dla widowni; czuli się tam na tyle swobodnie, że sędzia prowadząca rozprawę musiała uciszać ich śmiechy i głośne odzywki.

Nieoczekiwanie podczas formalnego odczytywania ustaleń w sprawie wysokości kar oskarżeni zaczęli kolejno oświadczać, że uważają zaproponowane wcześniej kary za zbyt wysokie. "Po co zatem były te ustalenia?" - pytała sędzia Maria Lewandowska.

Na obniżenie kar nie zgodził się prokurator. W tej sytuacji wydanie wyroku zostało odroczone do 21 marca, by uporządkować złożone w środę wnioski. Jednocześnie sąd zgodził się na publikację wizerunków oskarżonych.

Postawionym przed sądem uczestnikom ubiegłorocznych zamieszek na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy prokuratorzy zarzucili naruszenie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, głównie w zakresie wtargnięcia na płytę boiska, rzucania różnymi przedmiotami w kierunku ochrony. Niektóre z osób były przy tym zamaskowane szalikami lub częściami garderoby, czego zabraniają przepisy.

Dotychczas zidentyfikowano 112 uczestników zajść, a wobec 104 podejrzanych prokurator zastosował policyjne dozory oraz zakazy stadionowe, które obowiązywać będą na meczach piłki nożnej w Polsce, ale także podczas EURO 2012 na terenie Ukrainy. Wobec czterech podejrzanych ustanowiono także poręczenia majątkowe.

Po wydaniu zgody przez prokuratora na publikację wizerunków pseudokibiców na stronach internetowych poznańskiej i warszawskiej policji kilka z tych osób dobrowolnie stawiło się w prokuraturze w Bydgoszczy.

Zamieszki na stadionie Zawiszy wydarzyły się 3 maja ub. roku. Bezpośrednio po zakończeniu finału Pucharu Polski pseudokibice zaczęli niszczyć krzesła i ogrodzenie, wdarli się na murawę, gdzie poturbowali operatorkę telewizyjną, zniszczyli reklamy elektroniczne i głośniki. Pracownicy firm ochroniarskich nie byli w stanie przywrócić porządku na stadionie, a kres zajściom położyła dopiero interwencja policji.

Szkody na stadionie wyceniono na 82,5 tys. zł. Wartość zniszczonych ekranów reklamowych oszacowano na 200 tys. zł, uszkodzona kamera telewizyjna była warta 150 tys. zł. Koszty policji związane z pilnowaniem i przywracaniem porządku na stadionie sięgnęły 932 tys. zł.

W połowie czerwca Polski Związek Piłki Nożnej zapłacił gospodarzowi stadionu 82,5 tys. zł za szkody wyrządzone przez kibiców. (PAP)

olz/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)