Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Proces uczestników zajść na stadionie Zawiszy

0
Podziel się:

Przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy rozpoczął się w poniedziałek proces 27
osób oskarżonych o udział w chuligańskich zamieszkach 3 maja 2011 r. po meczu finałowym Pucharu
Polski Legia Warszawa - Lech Poznań na bydgoskim stadionie Zawiszy.

Przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy rozpoczął się w poniedziałek proces 27 osób oskarżonych o udział w chuligańskich zamieszkach 3 maja 2011 r. po meczu finałowym Pucharu Polski Legia Warszawa - Lech Poznań na bydgoskim stadionie Zawiszy.

Na rozprawie obecnych było 20 oskarżonych. Trzech nie stawiło się, choć zostali prawidłowo zawiadomieni; rozpatrywanie ich sprawy będzie kontynuowane. Pozostałym nieobecnym nie doręczono wezwań, w związku z czym ich sprawy wyłączono do odrębnego postępowania.

Większości oskarżonym prokuratura zarzuciła wtargnięcie na płytę boiska z zamaskowanymi twarzami, a części z nich również niszczenie urządzeń stadionowych. Jeden z podejrzanych został oskarżony o to, że po wtargnięciu na boisko z zamaskowaną twarzą zaatakował operatorkę telewizyjną, która doznała stłuczenia kolan i łokcia, a jej kamera zastała poważenie uszkodzona.

Na poniedziałkowej rozprawie większość oskarżonych nie przyznała się do winy, odmówiła składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania, choć w śledztwie część z nich przyznała się i składała wyjaśnienia. W przypadkach odmowy składania wyjaśnień i opowiadania na pytania lub nieobecności zawiadomionych oskarżonych odczytano wyjaśnienia ze śledztwa.

Część z oskarżonych przyznała się do winy, ale starała się usprawiedliwić swoją obecność na płycie boiska i zakrywanie twarzy. Tłumaczyli np., że opuścili swoje miejsce na trybunie pod naporem innych kibiców, a twarze zasłaniali, aby ochronić się przed gazami rozpylanymi przez służby porządkowe. Jeden z oskarżonych przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

Mężczyzna oskarżony o poturbowanie operatorki telewizyjnej - zarówno w śledztwie jak i przed sądem - nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. W czasie rozprawy odpowiadał tylko na pytania zadawane przez swego obrońcę.

Sąd wyznaczył kolejne terminy rozprawy na 18 lipca i 1 sierpnia. Wówczas mają zostać przesłuchani świadkowie.

Łącznie aktem oskarżenia objętych było 76 podejrzanych, ale przed dwoma miesiącami 49 z nich dobrowolnie podało się karze. Sąd wymierzył im kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa-cztery lata, ograniczenia wolności i grzywny. Skazani na ograniczenie wolności zostali zobowiązani do przepracowania społecznie po kilkadziesiąt godzin. Wobec wszystkich orzeczono zakazy stadionowe na dwa-cztery lata, ale w poszczególnych przypadkach zróżnicowano ich zakres - od meczów piłkarskiej trzeciej, drugiej i pierwszej ligi, ekstraklasy, kadry narodowej po spotkania Euro 2012.

Szkody wyrządzone przez pseudokibiców podczas finałowego meczu Pucharu oszacowano na kilkaset tysięcy złotych. W czasie zajść zniszczono infrastrukturę stadionu o wartości 40 tys. zł, reklamy elektroniczne o wartości 200 tys. zł, została także uszkodzona kamera telewizyjna.

Zgodę na organizację meczu wydano mimo negatywnej opinii policji o bezpieczeństwie na stadionie. (PAP)

rau/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)