Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bydgoszcz: Ruszył proces za lincz na recydywiście

0
Podziel się:

Pięciu mieszkańców podbydgoskiej wsi
stanęło w czwartek przed sądem pod zarzutem śmiertelnego pobicia
mężczyzny. Ofiara linczu utrzymywała intymne kontakty z nieletnią
mieszkanką wsi.

Pięciu mieszkańców podbydgoskiej wsi stanęło w czwartek przed sądem pod zarzutem śmiertelnego pobicia mężczyzny. Ofiara linczu utrzymywała intymne kontakty z nieletnią mieszkanką wsi.

Ofiarą zbrodni padł 46-letni Andrzej W., dawny mieszkaniec podbydgoskiej wsi Janowo. Mężczyzna dwa lata temu uwiódł 13-letnią dziewczynę ze wsi, za co został skazany na 10 miesięcy więzienia, miał też zakaz zbliżania się do nastolatki.

Po odsiedzeniu wyroku Andrzej W. rok temu pojawił się w Janowie i mimo sądowego zakazu znów zaczął spotykać się z 15- letnią już dziewczyną. Po kilku dniach pięciu mieszkańców osady, krewnych i znajomych rodziny nastolatki, postanowiło skutecznie pozbyć się intruza.

O zmroku, 18 czerwca, odnaleźli Andrzeja W. na skraju wsi, skatowali go na śmierć kijami i metalowymi prętami. Zwłoki zostawili na poboczu drogi; policję wezwała nastolatka związana uczuciowo z ofiarą.

Przed sądem, pod zarzutem śmiertelnego pobicia, stanęło w czwartek pięciu mężczyzn w wieku od 17 do 37 lat: Przemysław S., Sylwester K., Piotr D., Andrzej N. i Remigiusz N. Tylko Przemysław S. przyznał się do pobicia Andrzeja W.

Mężczyzna podkreślił, że ofiara od lat prześladowała wielu mieszkańców Janowa, grożąc im pobiciem i spaleniem zabudowań. Podczas czwartkowej rozprawy Przemysław S. dostał silnych drgawek i zasłabł.

W sądzie pojawili się licznie mieszkańcy wsi, którzy wcześniej wystosowali w obronie oskarżonych list do ministra sprawiedliwości. Utrzymują, że o prześladowaniach ze strony Andrzeja W. od lat informowali policję, ale ta nie reagowała na te sygnały.

Oskarżonym grozi kara do 25 lat więzienia lub dożywocie. (PAP)

olz/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)