Była dyrektor w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju Jelena Kotowa została we wtorek oskarżona o korupcję. Rosjance zarzucono, że wraz z byłym bankierem Igorem Lebiediewem zażądała od przedstawiciela koncernu paliwowego z Kanady 1,4 mln USD za kredyt z EBOR.
Zarzuty pojawiły się dwa lata po tym jak Kotowa ustąpiła już ze stanowiska najważniejszego przedstawiciela Rosji w EBOR, instytucji utworzonej w 1991 roku, by pomóc krajom Europy Wschodniej w procesie transformacji.
"Sprawcy chcieli otrzymać pieniądze w zamian za podjęcie działań prowadzących do udzielenia pożyczki w wysokości 95 mln dolarów zagranicznej firmie" - poinformowało rosyjskie MSW w wydanym oświadczeniu.
58-letnia Kotowa, która po opuszczeniu stanowiska w EBOR wróciła do Moskwy, wielokrotnie podkreślała, że jest niewinna. Od tego czasu rozpoczęła karierę pisarską i wydała trzy powieści.
W wywiadzie udzielonym w czerwcu 2011 roku "Niezawisimej Gaziecie" Kotowa oświadczyła, że jest ofiarą politycznie motywowanej akcji prowadzonej przez śledczych z amerykańskiego resortu sprawiedliwości. Jej prawnik Siergiej Mirzojew uważa, że celem śledztwa było wykluczenie Kotowej z konkursu na stanowisko wiceprezesa EBOR, które w tym czasie miało się zwolnić.
Kotowa, która wcześniej pracowała jako wiceszefowa państwowego banku VTB, została wyznaczona przez rosyjskie władze na jednego z dyrektorów zarządzających EBOR w 2005 roku. Na stanowisku tym reprezentowała interesy Rosji, Białorusi i Tadżykistanu i miała wpływ na decyzje w liczącej 24 członków radzie banku, przyznającej kredyty.
Opuściła EBOR w atmosferze skandalu pod koniec 2010 roku, kiedy pozbawiono ją też immunitetu co otworzyło drogę władzom rosyjskim i brytyjskim, by wszcząć osobne dochodzenia.
EBOR podkreśla, że w pełni współpracuje z rosyjskimi władzami. Kotowej i Lebiediewowi grozi od kary grzywny do siedmiu lat więzienia. Nie zostali aresztowani, ale nie mogą opuszczać Rosji. (PAP)
keb/ ap/
13000395
