Palestyński prezydent Mahmud Abbas poprosił we wtorek Ramiego Hamdallaha, który 23 czerwca złożył dymisję z funkcji premiera Autonomii Palestyńskiej, by pozostał na swym stanowisku i sformował nowy gabinet - poinformował rzecznik prezydenta Nabil Abu Rudeina.
"Abbas spotkał się we wtorek z premierem, który złożył dymisję, Ramim Hamdallahem, i poprosił go o utworzenie rządu" - powiedział Rudeina.
Kancelaria Hamdallaha poinformowała w oficjalnym komunikacie, że przyjął on tę misję i sformuje nowy gabinet w ciągu pięciu tygodni.
23 czerwca Abbas przyjął dymisję premiera Hamdallaha, zaledwie dwa tygodnie po objęciu przez niego funkcji szefa rządu, poprosił go jednak o sprawowanie rządów do czasu powołania nowego premiera.
Przed Hamdallahem dymisję złożył poprzedni premier Salam Fajad, dawny pracownik Banku Światowego bardzo doceniany za granicą, w tym w Izraelu, który nie zdołał jednak zbudować silnej bazy politycznej na terytoriach palestyńskich, co uczyniło go nieodpornym na ataki ze strony Fatahu - ugrupowania Abbasa i radykalnego Hamasu, który rządzi w Strefie Gazy.
Hamdallah, rektor uniwersytetu w Nablusie, był od początku postrzegany jako premier tymczasowy. Abbas miał bowiem nadzieję na utworzenie rządu pojednania narodowego, którego powołanie zapowiadane jest od 2011 roku. Jednak napięcia między Fatahem a Hamasem nie rokują najlepiej tej inicjatywie.
W sumie w ciągu dziesięciu tygodni dymisję w Autonomii Palestyńskiej złożyło więc dwóch szefów rządu.
Hamdallah otrzymał ponownie misję utworzenia nowego gabinetu na dzień przed rozpoczęciem nowej rundy negocjacji między Izraelem a Palestyńczykami, która ma się odbyć w Jerozolimie.
Hamas, nieuznający władzy prezydenta Autonomii Palestyńskiej, kategorycznie odmówił udziału w tych negocjacjach, które po trzech latach przerwy zostały wznowione dzięki mediacjom Waszyngtonu. (PAP)
fit/ mc/
14374468 14373935 arch.