Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Były prezes PGNiG: Rosja wykorzystuje konflikt z Ukrainą, by agitować na rzecz bałtyckiego rurociągu

0
Podziel się:

Zdaniem byłego prezesa PGNiG Andrzeja Lipki,
Rosja próbuje wykorzystać konflikt gazowy z Ukrainą, by agitować
za realizacją projektu rurociągu, który ma przebiegać po dnie
Morza Bałtyckiego.

*Zdaniem byłego prezesa PGNiG Andrzeja Lipki, Rosja próbuje wykorzystać konflikt gazowy z Ukrainą, by agitować za realizacją projektu rurociągu, który ma przebiegać po dnie Morza Bałtyckiego. *

"Według mnie są dwa powody konfliktu Rosji z Ukrainą. Rosja chce udowodnić, że realizacja projektu Nord Stream (rurociąg bałtycki) jest konieczna oraz wykorzystuje skomplikowaną sytuację wewnętrzną na Ukrainie do realizacji swoich celów" - powiedział PAP Lipko.

"Nie wiadomo, jak ten konflikt będzie się dalej toczył, ale w moim przekonaniu obecnie nie ma żadnych przesłanek, które wskazywałyby, że może on mieć jakiś wpływ na dostawy gazu do Polski" - dodał b. prezes PGNiG.

Gazprom poinformował w czwartek, że dostawy gazu na Ukrainę zostały wstrzymane o godz. 10 (8 czasu polskiego). Jak podano, przyczyną tej decyzji było fiasko negocjacji na temat umów gazowych między Kijowem i Moskwą w 2009 r.

Biuro prasowe Gazpromu podało, że dostawy obniżono o 90 mln m sześc. na dobę, co stanowi 100 proc. zapotrzebowania Ukrainy na ten surowiec. Nadal jednak dostarczany jest gaz dla Unii Europejskiej w pełnej objętości 300 mln m sześc. na dobę - zapewniono.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i premier Julia Tymoszenko opublikowali wspólne oświadczenie, w którym podkreślili, że ich kraj w pełni uregulował długi wobec Rosji za gaz dostarczony w ubiegłym roku.

Czeskie przewodnictwo w Unii Europejskiej oraz Komisja Europejska wezwały Rosję i Ukrainę do dotrzymania zobowiązań w zakresie dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę do krajów UE. We wspólnym komunikacie wyrażono żal z powodu braku rozwiązania "handlowego sporu między Gazpromem a Naftohazem" wokół dostaw gazu z Rosji na Ukrainę.

Przesył gazu do Polski przez Ukrainę przebiega bez zakłóceń - zapewniła w czwartek PAP rzeczniczka operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System Małgorzata Polkowska. Jak dodała, ciśnienie gazu w punkcie zdawczo-odbiorczym w Drozdowiczach jest w normie. Zaznaczyła, że w razie zakłóceń w dostawie, Gaz-System wyda odpowiedni komunikat. (PAP)

pro/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)