Nieuzasadnione wydanie 2,8 mln zł na inwestycje związane z budową podziemnych magazynów paliw zarzuciła prokuratura byłym członkom zarządu Inowrocławskich Kopalni Soli "Solino". Śledztwo w tej sprawie trwało ponad trzy lata.
Jak poinformował w piątek Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, podczas śledztwa nie kwestionowano zasadności samej budowy, ale dodatkowe koszty w wysokości 2,8 mln zł, które w związku z nią rozliczono. Skierowany do sądu akt oskarżenia obejmuje byłego prezesa IKS Solino Czesława N. i członków zarządu - Piotra M. i Jolantę U.-G.
Zarzucono im "niezasadne zwiększenie kosztów inwestycji" poprzez akceptowanie dodatkowych aneksów do zawartych umów na budowę. Wszczęcie śledztwa i przeprowadzona krótko potem kontrola NIK w Solino, która potwierdziła nieprawidłowości w IKS, spowodowały falę zarzutów w mediach, iż podziemne magazyny paliw to bubel techniczny.
W ramach śledztwa bydgoskiej prokuratury sprawdzono także sprawę funkcjonalności magazynów, ale nie dopatrzono się w tym zakresie żadnych uchybień. Jak podkreślił prokurator Bednarek, działają one zgodnie z założeniami projektantów i spełniają wszystkie wymogi techniczne.
Za wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach byłym członkom zarządu kopalni grozi od roku do 10 lat więzienia.(PAP)
olz/ itm/ jbr/