Nawet 8 lat więzienia grozi operatorowi koparki, który do komputera pokładowego maszyny podłączył elektroniczne urządzenie fałszujące dane dotyczące jego godzin pracy i zużytego paliwa. W tym czasie odpoczywał i liczył na premię - poinformowała PAP bytomska policja.
33-letni mężczyzna oszukiwał swojego pracodawcę przez dwa miesiące. "W trakcie przesłuchania powiedział, że urządzenie kupił w internecie. Po podłączeniu go do komputera koparki nie pracował, tylko - jak zeznał - spał albo odpoczywał" - powiedział w piątek PAP rzecznik prasowy komendy policji w Bytomiu aspirant sztabowy Adam Jakubiak.
"Zamontowane w koparce urządzenie pracowało zamiast operatora, to znaczy nabijało liczbę nadgodzin oraz zużyte paliwo" - dodał.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy pracodawca wybrał się na kontrolę. Chciał m.in. sprawdzić, dlaczego operator koparki pracował w godzinach nocnych. W trakcie kontroli okazało się, że nabił sporo nadgodzin. Jak poinformował Jakubiak, operator powiedział, że liczył na dodatkową premię finansową.
Pochodzącemu ze Świecia 33-letniemu mężczyźnie grozi 8 lat więzienia. Został zatrzymany w środę. "Usłyszał zarzut oszustwa, ponieważ naraził pracodawcę na straty. Przyznał się także do kradzieży 70 litrów oleju napędowego z koparki, którą nie pracował" - powiedział rzecznik.
Kupione w internecie urządzenie nie zostało jeszcze zdemontowane w obawie przed zniszczeniem systemu elektronicznego koparki. Policja czeka na serwisantów. (PAP)
ktp/ bno/ jra/