Sceny niczym z sensacyjnego filmu rozegrały się w środę w Bytomiu (Śląskie). Podczas próby zatrzymania złodziei potrącony został policjant. Padły policyjne strzały. Dwaj sprawcy zostali zatrzymani, trwa pościg za trzecim.
Jak poinformował rzecznik bytomskiej policji aspirant sztabowy Adam Jakubiak, policjanci zostali powiadomieni, że w sklepie z artykułami elektronicznym w jednym z bytomskich hipermarketów wyłudzono sprzęt - laptop i aparat cyfrowy. Kiedy dotarli na miejsce, trzej złodzieje właśnie wyjeżdżali samochodem z parkingu.
Policjant wyjął legitymację i zawołał "Stój, policja!". Kierowca potrącił go i ruszył do ucieczki. Drugi funkcjonariusz zaczął strzelać w opony auta złodziei, przestrzeliwując przednie i tylne koło z lewej strony. Mimo to złodzieje uciekali dalej.
"Ujechali ok. 300 metrów, ścigani przez policyjny radiowóz, po czym ich samochód stracił przyczepność i uderzył w drzewo. Mężczyźni zaczęli uciekać pieszo" - relacjonował Jakubiak.
Jeden został złapany natychmiast, drugi nieco później w lesie, w pobliżu którego rozbił się ich samochód. To 35-letni mieszkaniec Bytomia i 31-letni katowiczanin. Trwa pościg za trzecim mężczyzną.
Potrącony policjant ma uraz nogi. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. (PAP)
lun/ bno/ jbr/