Premier Wielkiej Brytanii David Cameron otworzył w czwartek w Londynie międzynarodową konferencję na temat przyszłości Somalii. "To bezprecedensowa szansa na zmianę" sytuacji w tym kraju, zniszczonym przez 20-letnią wojnę domową - powiedział.
Wśród omawianych tematów będzie m.in. walka z piractwem w Rogu Afryki i radykalnym ugrupowaniem islamskim Al-Szebab, znanym z działalności terrorystycznej.
Cameron przemawiał do zgromadzonych w Lancaster House przedstawicieli około 50 państw i instytucji, zaangażowanych w odbudowę Somalii, w tym przedstawicieli ONZ, UE, Unii Afrykańskiej i Ligi Arabskiej.
Wśród uczestników jednodniowej konferencji są m.in. sekretarz stanu USA Hillary Clinton i sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Do Londynu przybył też premier Somalii Abdiweli Mohammed Ali. W rozmowie z BBC wyraził nadzieję, że w wyniku konferencji powstanie "plan Marshalla" dla Somalii, dzięki któremu w kraju zapanuje "pokój i stabilność".
Oprócz walki z terroryzmem i piractwem dyskusje będą dotyczyć także sposobów przeprowadzenia zmian politycznych w jednym z najbiedniejszych krajów świata.
Przed konferencją brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague ocenił w rozmowie z BBC, że spotkanie jest "historyczną szansą" na wyjście Somalii z kryzysu. Oczekuje się, że podczas spotkania zostaną podjęte decyzje m.in. w sprawie finansowania szkolnictwa, ochrony zdrowia oraz rozbudowy sił bezpieczeństwa, a także udzielenia wsparcia Misji Unii Afrykańskiej w Somalii (Amisom).
Ruch Al-Szebab (Ruch Młodych Bojowników Świętej Wojny) to fundamentalistyczna, radykalna organizacja rebeliancka, która kontroluje znaczne obszary Somalii i walczy o obalenie tamtejszego rządu przejściowego.
Działalności Al-Szebab sprzyjają anarchia i przemoc, panujące w Somalii od obalenia prezydenta Mohameda Siada Barre w 1991 roku. Kraj kontrolują rozmaite milicje islamskie, plemienni watażkowie i grupy bandyckie. (PAP)
jhp/ ap/
10853130 10852963 10853507