Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CBA: minął termin zawieszenia Kamińskiego

0
Podziel się:

#
dochodzi szerszy background
#

# dochodzi szerszy background #

15.01. Warszawa (PAP) - W związku z upływem trzymiesięcznego terminu zawieszenia Mariusza Kamińskiego w obowiązkach funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego, szef CBA Paweł Wojtunik podjął decyzję o nieprzedłużeniu zawieszenia i przeniesieniu go do "grupy stanowisk tymczasowych" - podał rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Pytany czy teraz Kamiński będzie miał wyznaczone jakieś zadania, rzecznik odparł, że "będzie on w dyspozycji szefa". Wyjaśnił, że zawieszony funkcjonariusz dostaje połowę należnego uposażenia, a gdy ten okres mija, ma przywrócone normalne pobory.

Dobrzyński dodał, że decyzję o zawieszeniu podjęto na podstawie art. 62 ustawy o CBA, z uwagi na zarzuty karne postawione Kamińskiemu przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie. Dotyczą one nadużycia władzy przy rozpracowywaniu w 2007 r. tzw. afery gruntowej przez CBA.

Powołany artykuł ustawy stanowi m.in., że funkcjonariusza zawiesza się w czynnościach służbowych, na czas nie dłuższy niż 3 miesiące, w przypadku wszczęcia przeciw niemu postępowania karnego w sprawie o przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Zawieszenie polega na odsunięciu od wykonywania obowiązków służbowych - precyzuje ustawa. "W szczególnie uzasadnionych przypadkach okres zawieszenia w czynnościach służbowych można przedłużyć na dalszy czas oznaczony, nie dłuższy niż do dnia uprawomocnienia się orzeczenia wydanego w postępowaniu karnym" - głosi ustawa.

Według niej, zawieszonemu funkcjonariuszowi zawiesza się 50 proc. ostatnio należnego uposażenia. W przypadku uchylenia zawieszenia funkcjonariusz otrzymuje zawieszoną część uposażenia oraz obligatoryjne podwyżki wprowadzone w okresie zawieszenia, chyba że został zwolniony ze służby z powodu skazania prawomocnym wyrokiem sądu albo ukarany karą dyscyplinarną wydalenia ze służby.

Premier Donald Tusk odwołał Kamińskiego z funkcji szefa CBA 13 października 2009 r. Zarzucił mu m.in., że w kontekście tzw. afery hazardowej wykorzystał Biuro do celów politycznych oraz posługiwał się insynuacją i kłamstwem. Równocześnie nowy szef CBA zawiesił go w obowiązkach wobec zarzutów, jakie Kamińskiemu postawiła rzeszowska prokuratura. Zarzuty wobec mnie są bezprawne; wszystkie działania CBA były legalne; prokuratura przed sądem się ośmieszy - mówił Kamiński.

Zapowiedział też pozew, w którym zaskarży działania Wojtunika. Domaga się wydania świadectwa służby w Biurze. Ostrzegał, że jeżeli do tego nie dojdzie, wystąpi na drogę sądową. "Odpowiedzią było to, że wysłano mi pensję na konto, którą odesłałem do CBA. Rozumiem, że CBA nie zmieniła swojego stanowiska i oceny prawnej" - mówił Kamiński.

Twierdził on, że funkcjonariuszem nie jest od chwili, gdy został odwołany przez premiera z funkcji szefa CBA. "Zostałem powołany na swoją funkcję przez premiera rządu polskiego i odwołany - z naruszeniem prawa - przez premiera rządu polskiego. (...) Zostałem powołany na cztery lata i w chwili, gdy premier odwołał mnie z mojej funkcji, nie jestem funkcjonariuszem CBA" - mówił. Innego zdania jest CBA. Według Biura, Kamiński został odwołany z funkcji szefa, analogicznie jak jego zastępcy, ale nie zwolniony ze służby. O tym, że był funkcjonariuszem Biura, świadczyć ma m.in. fakt, że posiadał służbową broń i nie były za niego odprowadzane składki ZUS.

Według ustawy o CBA, szef Biura nie musi być funkcjonariuszem. Kandydat na to stanowisko nie może być karany, nie może być współpracownikiem PRL-owskich służb, musi mieć ważny certyfikat bezpieczeństwa i wyższe wykształcenie. Może być cywilem, ale w takiej sytuacji odprowadzane są za niego składki na ZUS - czyli jego pensja jest niższa i nie ma prawa do wcześniejszej emerytury.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z Kamińskim.(PAP)

sta/ ktt/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)