Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CBOS: 41 proc. chce wziąć udział w wyborach do PE, 31 proc. - niezdecydowanych

0
Podziel się:

Udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu
Europejskiego zapowiada 41 proc. ankietowanych; 31 proc. nie wie
jeszcze czy będzie głosować, a 28 proc. raczej nie zamierza w tych
wyborach uczestniczyć - wynika ze styczniowego badania CBOS.

Udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego zapowiada 41 proc. ankietowanych; 31 proc. nie wie jeszcze czy będzie głosować, a 28 proc. raczej nie zamierza w tych wyborach uczestniczyć - wynika ze styczniowego badania CBOS.

Miesiąc przed wyborami do PE w 2004 r. udział w głosowaniu deklarowało 45 proc. ankietowanych przez CBOS; rzeczywista frekwencja była jednak o ponad połowę niższa.

Deklaracja uczestnictwa w wyborach do PE jest najsilniej związana z wykształceniem. Zamiar wzięcia udziału w głosowaniu deklaruje 64 proc. osób z wyższym wykształceniem. Wśród mających wykształcenie podstawowe odsetek ten wynosi 31 proc.

Wybory do Parlamentu Europejskiego za wydarzenie ważne uznaje 50 proc. badanych w styczniu przez CBOS; 47 proc. uważa, że są one wydarzeniem o małym lub znikomym znaczeniu.

W porównaniu z marcem 2004 r. (na dwa miesiące przed pierwszym głosowaniem do PE) odsetek badanych uważających wybory do PE za ważne spadł o 5 pkt proc., a liczba tych, którzy uważają je za nieistotne wzrosła o 8 pkt proc.

W opisie do badań CBOS zwraca uwagę, że zauważalna jest ogólna tendencja do spadku znaczenia wyborów. Wyjątkiem są wybory samorządowe, których ranga w ostatnich latach nieznacznie wzrosła.

Ważniejsze niż wybory do PE zdaniem ankietowanych są wybory samorządowe (65 proc. uznaje je za ważne), a następnie prezydenckie (62 proc.) i parlamentarne (61 proc.).

W największym stopniu, zaraz po wyborach do PE, obniżyło się znaczenie wyborów prezydenckich - spadek o 6 pkt proc. w porównaniu z sierpniem 2006 r. Jednocześnie o 7 pkt proc. przybyło tych, którzy oceniają wybory prezydenckie jako mało znaczące lub w ogóle nieważne.

W porównaniu z badaniem z maja 2004 r. spadło o 9 pkt proc. zainteresowanie badanych wyborami do PE (z 41 proc. do 32 proc.). O tyle samo (z 57 proc. do 66 proc.) wzrosła liczba niezainteresowanych.

Jak podaje CBOS, zainteresowaniu wyborami do PE w największym stopniu sprzyja wysoki poziom wykształcenia. Badani po studiach ponad dwukrotnie częściej niż mający wykształcenie podstawowe deklarują zainteresowanie tym wydarzeniem (47 proc. wobec 21 proc.).

W grupach społeczno-zawodowych zdecydowanie najbardziej interesują się wyborami osoby pracujące na własny rachunek (48 proc.), przedstawiciele kadry kierowniczej oraz inni specjaliści z wyższym wykształceniem (45 proc.), a także średni personel, w tym technicy (42 proc.), natomiast relatywnie najmniej - robotnicy niewykwalifikowani (21 proc.), renciści (23 proc.) i bezrobotni (24 proc.).

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" zrealizowano w dniach 9- 15 stycznia 2009 r. na liczącej 1089 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.(PAP)

mzk/ la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)