Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CBOS: Polacy krytycznie o pracy Sejmu na jego półmetku

0
Podziel się:

Dwie trzecie badanych (66 proc.) źle ocenia działalność Sejmu, a tylko
niespełna jedna czwarta (24 proc.) wyraża się o niej z aprobatą; ogromna większość uważa, że Sejm
ma nikły autorytet w społeczeństwie (83 proc.), a tylko niespełna co piętnasty ankietowany (7
proc.) ma przeciwne zdanie - wynika z sondażu CBOS przekazanego w czwartek PAP.

Dwie trzecie badanych (66 proc.) źle ocenia działalność Sejmu, a tylko niespełna jedna czwarta (24 proc.) wyraża się o niej z aprobatą; ogromna większość uważa, że Sejm ma nikły autorytet w społeczeństwie (83 proc.), a tylko niespełna co piętnasty ankietowany (7 proc.) ma przeciwne zdanie - wynika z sondażu CBOS przekazanego w czwartek PAP.

Polacy krytycznie wypowiadają się na temat różnych aspektów działalności Sejmu. Negatywnie oceniany jest styl jego działania, efekty pracy, a także motywy, którymi kierują się posłowie. Aż cztery piąte badanych (81 proc.) krytycznie ocenia pracę Sejmu, zarzucając nadmierną opieszałość prac. W opinii 7 proc. Sejm pracuje we właściwym tempie.

Zdaniem większości badanych gros czasu działalności Sejmu pochłaniają sprawy mało istotne, o drugorzędnym znaczeniu (69 proc.), a tylko niespełna jedna piąta (17 proc.) uważa, że zajmuje się on sprawami naprawdę ważnymi z punktu widzenia interesów kraju.

Nisko oceniana jest także jakość pracy legislacyjnej - w opinii trzech piątych pytanych (60 proc.) podejmowane przez Sejm decyzje są chybione, a tylko co siódmy (14 proc.) pozytywnie wyraża się o efektach jego pracy.

Według CBOS tym negatywnym ocenom towarzyszy podzielana przez zdecydowaną większość ankietowanych opinia, według której Sejm jawi się jako instytucja służebna głównie wobec polityków i partii politycznych. Prawie cztery piąte badanych (78 proc.) uważa, że obecny Sejm działa głównie w interesie wchodzących w jego skład ugrupowań i samych polityków, nie zaś dla dobra Polski. Opinię, że Sejm pracuje głównie dla dobra Polski wyraziło 12 proc. respondentów.

Jak podkreśla CBOS, Polacy przyjęli początek urzędowania Sejmu VI kadencji z dużymi nadziejami - równie korzystne oceny jak pierwsze opinie o obecnym Sejmie rejestrowane pod koniec roku 2007 i na początku 2008 nie były notowane od prawie dwunastu lat. Jednak po początkowym okresie funkcjonowania jego notowania zaczęły się pogarszać i mniej więcej po roku ustabilizowały się na obecnym poziomie, niewiele wyższym niż w przypadku jego poprzednika.

Dotychczasowe efekty pracy Sejmu VI kadencji są dalekie od oczekiwań wyborców. Tylko dwóch badanych na stu (2 proc.) jest zdania, że obecnemu Sejmowi udało się rozwiązać wiele problemów ważnych dla kraju. Dwie piąte respondentów (41 proc.) ma ambiwalentny stosunek do wyników jego pracy i uważa, że choć wiele zrobił, to równie dużo zaniedbał.

W sumie najczęstsze jednak są opinie jednoznacznie krytyczne. Ponad dwie piąte ankietowanych (44 proc.) uważa, że urzędujący Sejm praktycznie nic do tej pory nie zrobił i najważniejsze problemy kraju nadal pozostają nierozwiązane, a dalsze 5 proc. ocenia jego działalność jako wręcz szkodliwą z punktu widzenia interesów kraju.

Najbardziej krytyczni w ocenie dotychczasowych dokonań Sejmu są zwolennicy PiS. Relatywnie najlepiej dotychczasowe efekty pracy Sejmu postrzegają natomiast potencjalni wyborcy PO.

W opinii prawie co drugiego respondenta (47 proc.) większość posłów obecnej kadencji nie ma odpowiedniej wiedzy i kwalifikacji, by sprawować tę funkcję. Kolejne dwie piąte (40 proc.) uważa, że warunków tych nie spełnia mniej więcej połowa posłów. Do nielicznych (3 proc.) zaś należą respondenci przekonani, że w ławach poselskich w większości zasiadają osoby, których wiedza i umiejętności są wystarczające do sprawowania mandatu.

Do nielicznych należą respondenci przekonani, że większość posłów myśli podobnie jak oni (5 proc.), zdecydowanie przeważają zaś ci, którzy są przeświadczeni (co - jak zaznacza CBOS - jest naturalne w systemie demokratycznym), że ich poglądy podzielają niektórzy posłowie (61 proc.).

Poczucie braku jakiejkolwiek reprezentacji dotyczy jednak relatywnie sporej części społeczeństwa. Co piąty badany (20 proc.) uważa, że jego poglądy i przekonania w ogóle nie są reprezentowane w Sejmie.

CBOS zwrócił uwagę, że niekorzystny obraz Sejmu utrzymuje się od ponad dziesięciu lat. Początek kryzysu zaufania do tej instytucji datować można mniej więcej na koniec 1998 roku. Od tej pory w notowaniach Sejmu niezmiennie dominowały już oceny negatywne, a wraz z upływem czasu izba niższa w kolejnych składach (Sejm III kadencji, a potem IV) biła kolejne rekordy niekorzystnych ocen.

Badanie przeprowadzano w dniach 3-9 września oraz 1-6 października 2009 roku na reprezentatywnej, losowej, ponad tysiącosobowej próbie dorosłych Polaków.(PAP)

stk/ mok/ jra/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)