Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ceny ropy w USA rosną z powodu planu dla Europy i sankcji wobec Syrii

0
Podziel się:

Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku
podczas tej sesji rosną z powodu spekulacji o planie rozwiązania kryzysu w Europie i sankcji
nałożonych na Syrię, które mogą wpłynąć na zakłócenie stabilizacji na Bliskim Wschodzie - podają
maklerzy.

Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji rosną z powodu spekulacji o planie rozwiązania kryzysu w Europie i sankcji nałożonych na Syrię, które mogą wpłynąć na zakłócenie stabilizacji na Bliskim Wschodzie - podają maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 1,77 USD do 98,54 USD.

Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 1,2 proc. do 107,63 USD za baryłkę.

Niemiecka kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy chcą w ekspresowym tempie przeforsować nowy pakt stabilności euro, który - razie konieczności - mógłby objąć tylko część krajów eurolandu - poinformował w niedzielę tygodnik "Welt am Sonntag".

"Niemcy i Francja nie chcą już czekać na porozumienie wszystkich krajów UE. W razie potrzeby są gotowi pójść o krok naprzód w grupie kilku państw i w ten sposób stworzyć w strefie walutowej swego rodzaju klub super-Europejczyków, którego członkowie poddaliby się surowym zobowiązaniom oszczędnościowym" - napisał "WamS". Już w sobotę informacje o planowanym nowym pakcie stabilności w formie umowy międzypaństwowej podał niemiecki dziennik "Bild".

Powołując się na źródła rządowe "Welt am Sonntag" podał, że swój plan antykryzysowy przywódcy Francji i Niemiec mogą ogłosić w nadchodzącym tygodniu.

W czwartek w Strasburgu Merkel i Sarkozy zapowiedzieli, że do szczytu UE, wyznaczonego na 8-9 grudnia przedstawią propozycje zmiany traktatu UE, prowadzące do wzmocnienia dyscypliny finansowej w strefie euro.

Ponieważ jednak procedura zmiany traktatu UE trwa zbyt długo, kraje euro miałyby między sobą zawrzeć dodatkowo nowy pakt stabilności.

"Jest nadzieja, że byłoby to możliwe już na początku przyszłego roku" - podał tygodnik.

"Niektóre państwa członkowskie UE mogłyby ustanowić specjalne regulacje, tak jak w przypadku umowy z Schengen, która regulowała zniesienie kontroli granicznej. Zawarłyby one traktat, który przewidywałby surowe wymogi dotyczące deficytu i prawa kontroli narodowych budżetów. Merkel i Sarkozy chcą zatem założyć koalicję gotowych do oszczędzania. Tym samym demonstrują determinację, by szybko i kompleksowo podejść do problemu zadłużenia" - wyjaśnił tygodnik.

Według gazety francusko-niemiecki plan przewiduje też wzmocnienie roli Europejskiego Banku Centralnego w walce z kryzysem w strefie euro. Poprzez skupowanie obligacji państwowych EBC mógłby utrzymywać oprocentowanie papierów dłużnych krajów euro na niskim poziomie.

Stanowczo sprzeciwiały się temu dotąd Niemcy, chcąc uchronić niezależność EBC. Jednak - dodał "WamS" - Merkel ostatnio była pod coraz większą presją, bo oprócz Francji i wielu południowoeuropejskich krajów także Wielka Brytania i USA żądają interwencji EBC. Coraz wyraźniej widać też, że rynki nie dają Europejczykom już zbyt wiele czasu.

Według źródeł rządowych, na które powołuje się gazeta, w nadchodzących tygodniach wiele krajów strefy euro może mieć problemy ze sprzedażą swoich obligacji, tak jak ostatnio Niemcy; nabywców nie znalazła jedna trzecia niemieckich obligacji 10-letnich, za które Berlin chciał uzyskać 6 mld euro.

Tymczasem Liga Państw Arabskich przejęła w niedzielę sankcje gospodarcze wobec Syrii, w tym wstrzymanie transakcji handlowych z władzami w Damaszku, zamrożenie kont i zakaz podróży do krajów arabskich dla członków reżimu - poinformował premier Kataru.

Sankcje poparło 19 z 22 członków Ligi.

Premier Kataru szejk Hamad ibn Dżasim ibn Dżabr as-Sani powiedział, że sankcje obejmują też wstrzymanie połączeń lotniczych między krajami arabskimi a Syrią.

Sankcje są reakcją na krwawe tłumienie protestów przez syryjskie władze.

Analitycy oceniają, że może to spowodować wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie.(PAP)

aj/ ana/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)