*Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają na fali spekulacji, że popyt na ten surowiec spada w Stanach Zjednoczonych, największym konsumencie ropy naftowej na świecie. *
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na wrzesień, tanieje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 54 centy do 99,05 USD. We wtorek kontrakt podrożał o 39 centów do 99,59 USD za baryłkę.
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 3,96 mln baryłek do 358,2 mln baryłek - wynika z raportu American Petroleum Institute (API). Ubiegłotygodniowy wzrost zapasów surowca był największy od trzech miesięcy - wynika z danych API.
"Głównym motorem rozwoju sytuacji na rynku ropy będzie sytuacja popytowo-podażowa" - powiedział Ken Hasegawa, makler Newedge Group.
"Ceny mogą poruszać się w trendzie bocznym do czasu rozwiązania problemu limitu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych" - dodał.
Przewodniczący Republikanów w Izbie Reprezentantów John Boehner ogłosił we wtorek czasu miejscowego, że trwają prace nad nową wersją planu redukcji deficytu - analiza wykazała, że proponowane w nim cięcia wydatków byłyby mniejsze niż wcześniej obiecywał.
Od kilku miesięcy trwa spór w Kongresie między Republikanami a Demokratami dotyczący podniesienia pułapu zadłużenia USA. Miesiąc temu USA osiągnęły ustawowy limit zadłużenia w wys. 14,3 bln USD. Jak twierdzi administracja, trzeba go podnieść najpóźniej do 2 sierpnia, bo tego dnia bieżące dochody z podatków nie starczą na spłacanie należności państwa. (PAP)
wst/ jtt/ mki/