Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chavez przekazał rebeliantom z FARC 300 mln dolarów

0
Podziel się:

Dowodem jest dokumentacja odnaleziona w obozowisku zabitego dowódcy rebeliantów Raula Reyesa dowodzi.

Chavez przekazał rebeliantom z FARC 300 mln dolarów
(PAP/EPA)

Dokumentacja odnaleziona w obozowisku zabitego w sobotę dowódcy rebeliantów Raula Reyesa dowodzi, że prezydent Wenezueli Hugo Chavez przekazał partyzantce FARC 300 mln dolarów.

Generał kolumbijskiej policji Oscar Naranjo tłumaczył też, że komputery z obozu świadczą, iż przywódcy partyzantów z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) utrzymywali kontakty z członkami ekwadorskiego rządu.

Ekwador od razu odrzucił te oskarżenia jako fałszywe.

Bogota natomiast zamierza cały materiał dowodowy przekazać ONZ i Organizacji Państw Amerykańskich (OPA).

"Władze wyraziły zaniepokojenie dotyczące ewentualnych porozumień między grupą terrorystyczną FARC oraz rządami Ekwadoru i Wenezueli, które łamią normy międzynarodowe, zakazujące krajom na utrzymywanie terrorystów" - oświadczyła kolumbijska kancelaria prezydencka.

"Rewelacje dotyczące porozumień grupy terrorystycznej FARC oraz rządów Ekwadoru i Wenezueli zostaną przekazane OPA i ONZ" - podkreślono w komunikacie.

Generał Naranjo poinformował też, że inny dokument wskazuje, iż rebelianci z FARC dali 100 mln pesos (ponad 150 tys. dolarów) Chavezowi, gdy ten w 1992 roku podjął się nieudanej próby zamachu stanu w Wenezueli. Według szefa kolumbijskiej policji dowódca rebeliantów, znany jako Ivan Marquez, przekazał wiadomość o rozmowach z 14 lutego, dotyczących funduszy z Caracas, które urosły aż do sumy 300 mln dolarów.

Naranjo mówił ponadto, że FARC wydawał się zainteresowany zakupem uranu.

"Kiedy wspominają o negocjacjach dotyczących 50 kilogramów uranu, znaczy to, że FARC podejmuje wielkie kroki w świecie terroryzmu, by stać się globalnym agresorem" - powiedział.

W sobotę kolumbijskie wojsko ostrzelało z powietrza położony tuż za granicą Ekwadoru obóz rebeliantów z FARC, zabijając jednego z liderów tej organizacji Raula Reyesa oraz 16 innych partyzantów.

FARC od ponad 40 lat prowadzi antyrządową rebelię. Choć początkowo walki toczyły się w imię lewicowych ideałów, obecnie uważa się, że około 20 tys. rebeliantów zaangażowanych jest głównie w handel narkotykami oraz porwania dla okupu. USA oraz UE traktują FARC jako organizację terrorystyczną.

60-letni Raul Reyes był członkiem Sekretariatu, a więc najwyższego kierownictwa organizacji. Pełnił też funkcję rzecznika i doradcy. Uważa się, że był drugim w kolejności przywódcą ruchu po Manuelu Marulandzie. Według niektórych źródeł to właśnie on wmieszał FARC w handel kokainą.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)