Prawicowy kandydat na prezydenta Chile, 60-letni Sebastian Pinera, na cztery dni przed pierwszą turą wyborów, które odbędą się w niedzielę, zwiększył do 13 punktów procentowych swą przewagę nad kandydatem rządzącej od 20 lat centrolewicy.
Według ogłoszonego w środę sondażu, chilijski miliarder prowadzący interesy w wielu dziedzinach (lotnictwo, media, bankowość) powinien uzyskać w pierwszej turze 44,1 proc. głosów, podczas gdy 67-letni Eduardo Frei, były prezydent (w latach 1994-2000), 31 proc. Sondaż przeprowadziło Centrum Badań nad Współczesnością.
Inny sondaż, przeprowadzony jednie w wielkich miastach (Santiago, Concepcion, Valparaiso) na zlecenie prawicowego dziennika "El Mercurio", również potwierdza wzrost poparcia dla Pinery.
Socjalistka Michelle Bachelet, pierwsza kobieta-prezydent w historii Chile, kończy swój mandat, mając 75-procentowe poparcie wyborców. Nie kandyduje, ponieważ konstytucja chilijska zabrania sprawowania dwóch mandatów prezydenckich pod rząd. (PAP)
ik/ mc/
5286241