Coraz częstsze przypadki zasłabnięć i zgonów młodych ludzi w czasie wysiłku fizycznego wywołują wśród ekspertów obawy związane z pogarszającą się tężyzną fizyczną chińskiej młodzieży, która zmuszana do pilnej nauki nie ma czasu na sport.
Chiński rząd zaapelował do szkół o zwiększenie nacisku na wychowanie fizyczne uczniów, w odpowiedzi na serię tragicznych wydarzeń, która wstrząsnęła krajem pod koniec ubiegłego roku.
W listopadzie w Kantonie na południu Chin zmarło dwóch uczestników dorocznego amatorskiego maratonu organizowanego przez władze miasta. Jeden z nich, 21-letni student trzeciego roku lokalnej politechniki Chen Jie, zemdlał na półmetku 10-kilometrowego biegu. Lekarzom udało się przywrócić akcję serca, ale mimo to następnego dnia chłopak zmarł w szpitalu. Zanim upadł na ziemię, Chen zdążył jeszcze pochwalić się pokonaniem połowy dystansu na swoim mikroblogu.
Drugi ze zmarłych uczestników kantońskiego maratonu, 25-letni pracownik agencji nieruchomości Ding Xiqiao, nie przekroczył linii pięciu kilometrów. 300 m przed półmetkiem stracił przytomność i został przewieziony do szpitala. Po ośmiu dniach w śpiączce zmarł.
Według członka komitetu organizacyjnego biegu Tanga Xiaopinga na 20 tys. osób, które wzięły udział w wydarzeniu, u ponad 1,5 tys. wystąpiły nieprzyjemne objawy wywołane przemęczeniem, takie jak nudności, zawroty głowy i skurcze mięśni.
Do dwóch kolejnych zgonów z wycieńczenia doszło w Szanghaju. Jeszcze w listopadzie na trasie obowiązkowego biegu na tysiąc metrów umarł 21-letni student trzeciego roku Uniwersytetu Donghua. Na początku grudnia w czasie gry w koszykówkę podczas lekcji wuefu zmarł student drugiego roku Uniwersytetu Sanda.
Poza tragicznymi przypadkami śmierci z wycieńczenia studenci w całym kraju coraz częściej mają problemy z zaliczeniem uniwersyteckich testów sprawnościowych. Znaczne osłabienie tężyzny fizycznej młodzieży potwierdzają nauczyciele wuefu. "W ciągu ostatnich trzech-pięciu lat niewiele się zmieniło. Ale w porównaniu ze studentami z roku 2000, różnica jest wyraźna" - ocenił dyrektor wydziału wychowania fizycznego na uniwersytecie Shandong Shifan w mieście Jinan, Yu Ying.
"Weźmy na przykład bieg na tysiąc metrów. Przed rokiem 2007, by zaliczyć, studenci musieli przebiec ten dystans w czasie 3 minut 50 sekund, i większości z nich się to udawało. W roku 2007 ministerstwo edukacji wydłużyło ten czas do 4 minut 30 sekund, a więc o 40 sekund. Mimo to obecnie w każdej grupie jest co roku trzech czy pięciu studentów, którym nie udaje się zaliczyć. Gdyby użyć progu sprzed 2007 roku, nie zaliczałaby ponad połowa" - wyjaśnił Yu.
Negatywną tendencję potwierdzają badania prowadzone przez wykładowców z Uniwersytetu Tongji w Szanghaju. Ich zdaniem bezpośrednią przyczyną spadku sprawności fizycznej młodzieży jest fakt, że zbyt mało czasu poświęcają oni na ćwiczenia. To z kolei częściowo wynika z gwałtownego wzrostu popularności innych sposobów spędzania wolnego czasu, takich jak gra na komputerze, przeglądanie internetu czy przesiadywanie na czacie.
Z drugiej jednak strony, czas przeznaczany przez chińską młodzież na uprawianie sportu jest w znacznym stopniu ograniczony przez wymagający system edukacji oraz egzaminacyjną obsesję ich rodzin. Szczególnie dotyczy to uczniów szkół średnich, którzy - z reguły pod presją rodziców - przeważnie od rana do nocy siedzą nad książkami, przygotowując się do egzaminu gaokao (odpowiednik polskiego egzaminu dojrzałości). Tylko ci z najlepszymi wynikami będą mieli szansę dostać się na studia na prestiżowych uczelniach, a od tego w dużym stopniu zależeć będzie ich przyszła kariera.
Według nauczyciela wuefu z Uniwersytetu Fudan w Szanghaju Wanga Fangchuana zaniedbywanie zdrowia przez młodzież jest "oznaką społeczeństwa goniącego za osiągnięciami akademickimi". "Poruszamy się na jednej nodze" - skomentował Wang, cytowany przez Associated Press.
Amerykańska agencja podała, że pogorszenie przeciętnej sprawności fizycznej wśród chińskich studentów zbiegło się ze wzrostem wskaźnika otyłości. W latach 2000-2010 udział osób otyłych wśród mieszkających w miastach chińskich studentów płci męskiej wzrósł z 8,7 do 13,3 proc. Wciąż kontrastuje to jednak z podobnymi danymi dotyczącymi USA, gdzie otyłych jest prawie 20 proc. chłopców w wieku 12-19 lat oraz ponad 33 proc. mężczyzn w wieku 20-39 lat - zauważyła AP.
Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)
anb/ kar/
