_ - Do 18 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wybuchów w zakładach chemicznych na południowym zachodzie Chin - _ poinformowały władze lokalne.
- _ Dwadzieścia osób uznaje się wciąż za zaginione, a 60 doznało obrażeń - _powiedziała pani Huang z wydziału propagandy lokalnego biura Komunistycznej Partii Chin.
Do pierwszej eksplozji doszło we wtorek o godz. 6.00 rano (północ z poniedziałku na wtorek czasu polskiego) w fabryce w mieście Yizhou (I-dżou) w prowincji Guangxi (Kuang-si); kolejne eksplozje trwały do godz. 13.00 (godz. 7.00 czasu polskiego).
Z miejsca wybuchów wciąż wydostają się trujące gazy, głównie siarczan wodoru i tlenek węgla - powiedział dyrektor ośrodka ds. substancji toksycznych w Guangxi, Ge Xianmin.
Według państwowej telewizji CCTV, niektóre substancje chemiczne wciąż płoną.
W zakładach produkowane były głównie farby i kleje.
- *ZOBACZ TAKŻE: *