# eksplozja w niedzielę #
31.07. Pekin (PAP/AFP,Reuters,AP) - Trzy osoby, w tym jeden policjant, zginęły w niedzielę w eksplozji w mieście Kaszgar na zachodzie prowincji Sinkiang (północny zachód Chin) - podała agencja Xinhua. Dzień wcześniej doszło w tym mieście do krwawych aktów przemocy.
W sobotę 7 osób zginęło, a 28 odniosło obrażenia na skutek ataku przy użyciu broni palnej, przeprowadzonego w Kaszgarze przez dwóch Ujgurów. Jeden z napastników został potem zabity - poinformowały wcześniej w niedzielę władze regionalne.
Według rządowej strony internetowej tianshannet.com, dwóch Ujgurów wskoczyło w sobotę wieczorem do furgonetki, która stała na czerwonym świetle na ruchliwej ulicy, gdzie trwał nocny targ, zabiło kierowcę i wjechało w tłum na chodniku.
Potem wysiedli z pojazdu i zaczęli zadawać pieszym ciosy nożem, zabijając sześć kolejnych osób i raniąc 28. W końcu zaatakowani zabili jednego napastnika, a drugi został zatrzymany.
Agencja Xinhua pisze, że przed całym zajściem słychać było dwie eksplozje: w minibusie oraz na targowisku.
18 lipca doszło w Sinkiangu do gwałtownych zamieszek w mieście Hotan. Według władz, w ataku "terrorystów" na posterunek policji oraz starciach, które potem wybuchły, zginęło 20 osób. Ujgurscy dysydenci twierdzą natomiast, że policjanci pobili na śmierć 14 Ujgurów i 6 kolejnych zastrzelili.
W Sinkiangu mieszka mniejszość ujgurska licząca ponad 8 mln osób. Od lat jej przedstawiciele uskarżają się na prześladowania kulturalne i religijne. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym ma jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla. (PAP)
mw/ mki/ ala/
9497749 9497748 9497745 9498572 arch.
