Dobiegł końca, trwający tydzień "złoty weekend" Chińczyków, związany z obchodami 61. rocznicy proklamowania Chińskiej Republiki Ludowej. W porównaniu z poprzednim takim weekendem zanotowano 20-procentowy wzrost w ruchu turystycznym - podało chińskie biuro do spraw turystyki.
W związku z przypadającym 1 października świętem narodowym Chińczycy mieli kilkudniowy urlop (w różnych firmach trawa on od 3-4 dni do tygodnia), który został wprowadzony przez władze kilka lat temu. Dłuższe i ważniejsze w Chinach jest tylko Święto Wiosny, czyli chiński Nowy Rok.
Złoty weekend to prawdziwy boom turystyczny. Przykładowo, w ubiegłą niedzielę odnotowano prawie 6 tysięcy lotów z ponad 700 tysiącami pasażerów na pokładzie. Podróż koleją wybrało ponad 6 milionów ludzi. Tylko od 1 do 4 października 119 ośrodków turystycznych odwiedziło około 5 milionów turystów.
Wśród najpopularniejszych miejsc odwiedzanych przez Chińczyków znalazły się: góry Taishan (prowincja Shangdong), tereny Huanglong w Syczuanie, Armia Terakotowa koło Xianu oraz wystawa EXPO w Shanghaju. Ta ostatnia odnotowała nowy rekord - w niedzielę i poniedziałek tereny wystawowe zwiedziło 878.500 osób.
Innymi, ustawowo wolnymi od pracy świętami w Chinach są: Święto Czyszczenia Grobów (kwiecień), Festiwal Smoczych Łodzi (czerwiec), Święto Środka Jesieni (wrzesień) oraz 1 stycznia, Nowy Rok. Poza tym ostatnim, święta te ustalane są według kalendarza księżycowego, dlatego nie mają stałych dat.
Wprowadzenie dni wolnych od pracy podczas świąt ma głównie na celu napędzanie gospodarki poprzez konsumpcję. W tym czasie ceny hoteli, biletów lotniczych drożeją podwójnie. Natomiast bilety wstępu do najpopularniejszych obiektów mają specjalną "sezonową" cenę.(PAP)
mas/ cyk/ ala/ ro/
