Jeżeli Krzysztofowi Grzegorkowi zostaną postawione zarzuty, na pewno zostanie zawieszony w prawach członka klubu, w tym samym dniu zrzeknie się też immunitetu, takie są ustalenia - powiedział w środowych "Sygnałach Dnia" szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski.
Grzegorek podał się do dymisji w poniedziałek, po tym jak telewizja TVN poinformowała, że miał on przyjąć łapówkę w czasach, gdy kierował jednym z oddziałów szpitala w Skarżysku-Kamiennej. Z ustaleń TVN wynika, że Grzegorek miał wziąć 20 tys. zł łapówki za "ustawienie" przetargu.
Grzegorek oświadczył, że został niesłusznie pomówiony o korupcję, ale postanowił ustąpić w poczuciu odpowiedzialności za prace resortu, losy trudnych reform i standardy życia politycznego.
"W Platformie Obywatelskiej mamy bardzo wysokie standardy. Minister Grzegorek, wtedy gdy pojawiły się pierwsze doniesienia dziennikarskie, złożył dymisję, która została szybko przyjęta i również ustaliliśmy wspólnie, że kiedy prokurator wystąpi z konkretnymi zarzutami, poseł Grzegorek na pewno zrzeknie się immunitetu. Na pewno również zostanie zawieszony w prawach członka klubu, ale na razie takich zarzutów nie ma" - mówił Chlebowski.
Pytany co stanie się, gdy Grzegorek immunitetu się nie zrzeknie, szef klubu PO odpowiedział, że wówczas zostanie wyrzucony z partii i klubu. Ale wierzę w honorowe zobowiązanie posła Grzegorka i jeżeli pojawią się zarzuty, tak postąpi i będzie to właściwie - powiedział Chlebowski. (PAP)
mag/ jra/
