Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chorwacja: Miażdżące zwycięstwo centrolewicy w wyborach parlamentarnych

0
Podziel się:

Centrolewicowa koalicja Kukuriku odniosła miażdżące zwycięstwo w
niedzielnych wyborach parlamentarnych w Chorwacji, kładąc kres kilkuletnim rządom konserwatystów z
HDZ - ogłoszono po przeliczeniu 99 proc. głosów. Zapewne będzie mogła sama utworzyć rząd.

Centrolewicowa koalicja Kukuriku odniosła miażdżące zwycięstwo w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Chorwacji, kładąc kres kilkuletnim rządom konserwatystów z HDZ - ogłoszono po przeliczeniu 99 proc. głosów. Zapewne będzie mogła sama utworzyć rząd.

Kukuriku z Socjalistyczną Partią Demokratyczną (SDP) Zorana Milanovicia na czele, zdobyła 80 miejsc w 151-osobowym parlamencie. Głównemu rywalowi koalicji, Chorwackiej Wspólnocie Demokratycznej (HDZ) premier Jadranki Kosor, przypadnie 47 miejsc.

Po dwóch kadencjach u władzy HDZ wygrała jedynie w dwóch z 10 okręgów wyborczych oraz wśród chorwackiej diaspory. Bardzo słaby wynik tego ugrupowania potwierdza przedwyborcze prognozy, które wskazywały na jego uwikłanie w liczne skandale korupcyjne i niezadowolenie wyborców z rosnącego bezrobocia. HDZ została założona w 1989 roku przez późniejszego prezydenta Franjo Tudjmana (czyt. tudźmana), który poprowadził Chorwację do niepodległości ogłoszonej w 1991 roku.

Typowany na przyszłego premiera Chorwacji Milanović zapowiedział, że rząd będzie ciężko pracował, by poprawić sytuację gospodarczą w kraju. "Może i popełnimy przy tym błędy, ale nie możemy stać w miejscu. Nie będzie żadnych wymówek" - podkreślał na wiecu powyborczym.

Agencje wskazują, że Kukuriku obejmuje władzę w trudnych dla Chorwacji czasach. Milanović "wkrótce obejmie jedno z najtrudniejszych stanowisk w tej części Europy, z wątpliwą szansą na sukces, biorąc pod uwagę sytuację w kraju" - ocenił w poniedziałek chorwacki dziennik "Jutarnji List".

Na skutek kryzysu na rynkach finansowych w 2009 roku Chorwacja weszła w recesję i najwolniej ze wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej z niej wychodzi. W kraju panuje wysokie bezrobocie na poziomie 17,4 proc. (dane za październik), tysiące zatrudnionych pracują bez wynagrodzenia, a kłopoty z płynnością finansową paraliżują działalność wielu małych przedsiębiorstw. Dług publiczny Chorwacji przekroczył 100 proc. PKB - wylicza Reuters.

Prezydent Ivo Josipović najprawdopodobniej powierzy Milanoviciowi misję sformowania rządu w ciągu najbliższych tygodni. Jak podkreślają analitycy, nowy gabinet będzie miał niecałe trzy miesiące na przedstawienie budżetu uwzględniającego m.in. redukcję wydatków rządowych i zatrudnienia w sektorze budżetowym, aby uspokoić inwestorów i zapobiec obniżeniu chorwackiego ratingu do poziomu śmieciowego.

Nawet spodziewane rychłe przystąpienie Chorwacji do Unii Europejskiej nie stanowi jednak antidotum na gospodarcze bolączki kraju; nowy rząd będzie musiał podejmować bolesne i niepopularne decyzje samodzielnie i szybko - ostrzega dpa.

9 grudnia, a więc kilka dni po wyborach, na szczycie UE w Brukseli zostanie podpisany traktat akcesyjny z Chorwacją. Jeśli jego ratyfikacja przebiegnie bez zakłóceń, 1 lipca 2013 roku Chorwacja stanie się 28. państwem członkowskim UE.(PAP)

akl/ kar/

10335231 10334086 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)