Były premier Chorwacji Ivo Sanader został w piątek oskarżony o przyjęcie 10 mln euro łapówki od węgierskiego koncernu energetycznego MOL. Sanader jest już oskarżony o przyjęcie blisko 0,5 mln euro łapówki przy negocjacjach o pożyczkę dla Chorwacji.
Urząd ds. walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną USKOK przedstawił w piątek oskarżenie, w którym stwierdza, że Sanader zawarł na początku 2008 roku porozumienie z "wysokim przedstawicielem kierownictwa MOL" w celu zapewnienia węgierskiemu gigantowi "dominujących wpływów" w chorwackiej firmie przez działanie na rzecz zmian w umowie o wzajemnych stosunkach akcjonariuszy.
Były premier, który przebywa obecnie w więzieniu w Zagrzebiu po ekstradycji z Austrii, zobowiązał się także do wyłączenia z grupy energetycznej INA generującej straty części sektora gazowego - pisze w komunikacie USKOK.
Węgierski koncern MOL, który zaprzecza, aby dawał łapówki Sanaderowi, posiada 47,25 procent udziałów w INA. Chorwacki rząd kontroluje 44,84 procent, a resztę posiadają drobni akcjonariusze.
"Przekraczając swoje uprawniania jako premiera, Sanader doprowadził do podpisania w styczniu 2009 roku umów, które zawierały wszystkie żądania MOL" - podał USKOK. Poinformował, nie podając nazwiska, że to samo śledztwo objęło również "wysokiego przedstawiciela dyrekcji MOL". Według chorwackich mediów chodzi o szefa MOL Zsolta Hernadiego.
"Kopie wszelkich dowodów zostały przekazane 21 września prokuratorowi generalnemu Węgier Peterowi Poltowi" - czytamy w komunikacie USKOK.
Media chorwackie informowały pod koniec sierpnia, że węgierska prokuratura odmówiła prośbie chorwackiej prokuratury o przesłuchanie Hernadiego.
Wcześniej, w sierpniu, Sanader został oskarżony o to, że w latach 90. jako wiceminister spraw zagranicznych wziął łapówkę w wysokości 480 tysięcy euro przy negocjacjach o pożyczkę dla Chorwacji w austriackim banku Hypo Alpe Adria Bank Group.
Prokuratura zarzuca mu też, że stał za planem stworzenia w latach 2004-2009 "funduszu łapówkowego" dla swej konserwatywnej partii, Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ). Zarzuca mu się, że naraził budżet państwa na stratę wysokości 6 mln euro.
Sanader niespodziewanie ustąpił z urzędu premiera w lipcu 2009 roku, w połowie swej drugiej kadencji. Ustąpił także z kierownictwa HDZ, nie wyjaśniając przyczyn tej decyzji. Zatrzymano go w grudniu 2010 roku w Austrii na wniosek chorwackiego wymiaru sprawiedliwości.
Były premier jest najwyższej rangi chorwackim politykiem oskarżonym o korupcję. Odrzuca oskarżenia, twierdząc, że mają one podłoże polityczne i są zemstą byłych kolegów z HDZ.(PAP)
jo/ kar/
9846835
