Prezydent Chorwacji Stipe Mesić powierzył w piątek misję utworzenia rządu Jadrance Kosor, dotychczasowej wicepremier i minister ds. rodziny, weteranów i solidarności społecznej. W środę nieoczekiwanie do dymisji podał się premier Ivo Sanader, a parlament przyjął jego rezygnację.
Kosor "udowodniła, że posiada większość parlamentarną i po konsultacjach ze wszystkimi partiami dałem jej upoważnienie" do utworzenia rządu - powiedział chorwacki prezydent.
Kosor, która ma 30 dni na uzyskanie w parlamencie wotum zaufania dla swego gabinetu, zapewniła już sobie poparcie większości deputowanych i jeśli faktycznie je zdobędzie, będzie pierwszą w historii Chorwacji kobietą na stanowisku premiera. Gdyby jednak nie otrzymała wystarczającej liczby głosów, prezydent będzie zmuszony ogłosić rozpisanie przedterminowych wybory.
Jadranka Kosor to była dziennikarka, ma 56 lat. Funkcję zastępczyni premiera Sanadera pełniła od 2003 roku, kiedy jego konserwatywna Chorwacka Wspólnota Demokratyczna (HDZ) przejęła władzę od socjaldemokratów. Oczekuje się, że na konwencji partii, która odbędzie się w weekend, zostanie jej nową przewodniczącą. Sanader ma zostać szefem honorowym.
Na czwartkową decyzję Ivo Sanadera wpłynęło zablokowanie przez Słowenię procesu integracji Chorwacji do Unii Europejskiej. Lublana od grudnia ubiegłego roku blokuje dalszy proces integracyjny Zagrzebia z Unią z powodu braku rozwiązania sporu granicznego na wybrzeżu Adriatyku. (PAP)
cyk/ kar/
4255807
