Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chorwacja: Wybory prezydenckie: prawnik przeciwko populiście

0
Podziel się:

W drugiej turze wyborów prezydenckich w Chorwacji zmierzą
się w niedzielę prawnik z socjaldemokratycznej opozycji Ivo Josipović, zapowiadający stanowczą
walkę z korupcją, i wspierany przez Kościół populista Milan Bandić - pisze agencja Reutera. Obaj
mają nadzieję, że w ciągu dwóch lat uda się im wprowadzić kraj do Unii Europejskiej.

W drugiej turze wyborów prezydenckich w Chorwacji zmierzą się w niedzielę prawnik z socjaldemokratycznej opozycji Ivo Josipović, zapowiadający stanowczą walkę z korupcją, i wspierany przez Kościół populista Milan Bandić - pisze agencja Reutera. Obaj mają nadzieję, że w ciągu dwóch lat uda się im wprowadzić kraj do Unii Europejskiej.

Według sondaży następnym prezydentem Chorwacji ma szansę zostać Josipović, który może liczyć na 55 proc. głosów. Jego rywal, burmistrz Zagrzebia i były socjaldemokrata, Bandić ma poparcie rzędu 37 do 45 proc.

Kandydat rządzącej, konserwatywnej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ), Andrija Hebrang, zajął w pierwszej turze trzecie miejsce i odpadł z rywalizacji.

Josipović, wykładowca prawa reprezentujący Socjaldemokratyczną Partię Chorwacji (SDP), uważany jest za stosunkowo mało doświadczonego polityka. Wygrał 27 grudnia pierwszą turę wyborów prezydenckich, uzyskując znaczną, wygodną przewagę nad pozostałymi 11 kandydatami. Dzięki hasłom nawołującym do stanowczej walki z korupcją również obecnie prowadzi w sondażach.

Jego rywal Bandić znany jest z populistycznego sposobu prowadzenia polityki i flirtu z prawicą. Udało mu się nadrobić stratę do kontrkandydata dzięki wykorzystaniu obaw, że za rządów Josipovicia do władzy wrócą komuniści.

Bandić rozbudował publiczną infrastrukturę Zagrzebia. Udało mu się również zyskać poparcie Kościoła katolickiego i konserwatywnej części wyborców, która ze względu na komunistyczną przeszłość kraju niechętnie głosuje na ludzi o lewicowych poglądach.

Najnowsze sondaże, dające Josipoviciowi 55 proc. poparcia, nie uwzględniają opinii około 400 tys. Chorwatów mieszkających za granicą, zwłaszcza w Bośni i Hercegowinie, którzy również są uprawnieni do głosowania i najprawdopodobniej poprą urodzonego tam Bandicia, co może wpłynąć na ostateczny wynik wyborów.

"Wybory są teraz znacznie ważniejsze, niż wydawały się miesiąc temu - uważa Davor Butković z dziennika +Jutarnji List+. - Wybieramy pomiędzy cywilizowanym państwem, w którym obowiązują zasady prawa, a chaotycznym państwem pełnym kolesiostwa".

Obaj kandydaci chcą, aby Chorwacja zakończyła negocjacje akcesyjne z Unią Europejską jeszcze w tym roku i wstąpiła do UE w 2011 lub 2012 roku. Jednak zdaniem dyplomatów i analityków jest bardziej prawdopodobne, że to Josipović będzie skuteczniej wspierał walkę z korupcją, czego wymaga Bruksela. Chorwacja musi również zreformować wymiar sprawiedliwości i administrację publiczną oraz ograniczyć państwowe subsydia.

Prezydent w Chorwacji dysponuje władzą ograniczoną właściwie do kwestii związanych z dyplomacją, obronnością i służbami bezpieczeństwa. Nie ma natomiast wpływu na gospodarkę.(PAP)

keb/ kar/

5428601 5428652

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)