Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cichocki: mecz Polska-Rosja wyzwaniem dla policji

0
Podziel się:

Obecnie największym wyzwaniem dla policji jest przygotowanie się do
wtorkowego meczu Polska-Rosja w Warszawie - ocenił w poniedziałek szef MSW Jacek Cichocki. Dodał,
że przejście rosyjskich kibiców na stadion będzie zabezpieczone "w takim zakresie, w jakim to
będzie konieczne".

Obecnie największym wyzwaniem dla policji jest przygotowanie się do wtorkowego meczu Polska-Rosja w Warszawie - ocenił w poniedziałek szef MSW Jacek Cichocki. Dodał, że przejście rosyjskich kibiców na stadion będzie zabezpieczone "w takim zakresie, w jakim to będzie konieczne".

Minister spraw wewnętrznych uczestniczył w poniedziałek przed południem w konferencji prasowej w Krajowym Centrum Medialnym. Towarzyszyli mu minister sportu Joanna Mucha oraz prezes spółki PL.2012 Marcin Herra.

"Na dzisiaj dla służb odpowiadających za porządek publiczny, zwłaszcza dla policji, największym wyzwaniem jest przygotowanie do jutrzejszego meczu w Warszawie i do zapewnienia bezpieczeństwa i porządku w stolicy" - powiedział Cichocki, nawiązując do spotkania Polska-Rosja, które we wtorek o godz. 20.45 ma rozpocząć się na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Przypomniał, że kibice rosyjscy planują zwartą grupą przemaszerować na spotkanie przez most Poniatowskiego. "To przejście będzie zabezpieczone w takim zakresie, w jakim to będzie konieczne, będzie wynikało z analizy zagrożeń. Ta analiza będzie prowadzona na bieżąco w dniu dzisiejszym i jutrzejszym" - zapowiedział Cichocki.

Podkreślił, że jeśli UEFA i policja ocenią, że jest to mecz podwyższonego ryzyka, zostaną podjęte "wszelkiego rodzaju środki dodatkowego bezpieczeństwa". Zaznaczył jednak, że podczas piątkowego meczu otwarcia (Polska - Grecja) w Warszawie było spokojnie i nie było potrzeby wyprowadzania na ulice zbyt wielu dodatkowych patroli.

Według danych przedstawionych przez Herrę, bilety na wtorkowy mecz ma 9,8 tys. kibiców rosyjskich, 29,5 tys. polskich i 600 niemieckich. Prezes PL.2012 zaznaczył, że do Wrocławia przyjechali także Rosjanie, którzy nie mieli biletów, ale nie było ich dużo. Ocenił, że w Warszawie może być ich 2-3 tys.

Minister sportu poinformowała, że wciąż nie ma potwierdzenia, czy na meczu pojawi się prezydent Rosji Władimir Putin.

Podsumowując dotychczasowy przebieg mistrzostw Europy w piłce nożnej na terenie Polski, szef MSW powiedział, że "trzecia doba upłynęła stosunkowo spokojnie, podobnie jak poprzednie dwie", a najpoważniejszym incydentem była bijatyka na rynku w Poznaniu między kibicami chorwackimi. Zaznaczył, że chorwacki minister spraw wewnętrznych zwracał mu uwagę, że największym ryzykiem są antagonizmy między kibicami ze Splitu i Zagrzebia, które dają o sobie znać także za granicą.

"Policja znała tę ocenę i była na tyle dobrze do tego przygotowana, że mniej więcej po 1,5 minuty zostały wprowadzone zwarte oddziały policyjne. Kibice zostali rozdzieleni i nie dopuszczono do ponownego ich starcia" - podkreślił.

Cichocki poinformował, że przez ostatnie trzy doby w Polsce zostały zatrzymane przez policję 72 osoby. Połowa z nich była pod wpływem alkoholu. Dotyczy to 41 Polaków, 10 Rosjan, 7 Chorwatów, 7 Irlandczyków, 4 Ukraińców, 1 Anglika i dwóch osób, które były zbyt pijane, by ustalić ich narodowość. Powodami zatrzymań były najczęściej kradzieże i awantury w lokalach gastronomicznych. W niedzielę w okolicach Trójmiasta zanotowano wzmożoną liczbę kradzieży.

"Na tę liczbę 905 tys. bawiących się ludzi na Euro, 72 zatrzymania to nie jest bardzo duża liczba, także jak na długi weekend. Często w zwykły długi weekend tych zatrzymań jest dużo więcej" - ocenił Cichocki.

Z kolei szef spółki PL.2012 Marcin Herra poinformował, że w ciągu trzech dni zanotowano 662 interwencje medyczne oraz 28 przypadków naruszenia porządku.

Oceniając funkcjonowanie Stref Kibica Herra podkreślił, że średni czas wejścia na ich teren to ok. 4 minuty, a średni czas kontroli - 11 sekund. Podkreślił, że doskonale razem bawią się kibice z różnych krajów. "Wczoraj zdarzył nam się pierwszy przypadek, który przewidywaliśmy jako ryzyko turniejowe - po trzech godzinach na Targu Węglowym w Gdańsku zabrakło piwa" - powiedział.

Minister Mucha oceniła, że rozpoczynający się tydzień będzie trudniejszy niż dotychczasowe dni. Przypomniała, że Polacy wrócili właśnie z długiego weekendu. "Jutrzejszy dzień w Warszawie, we Wrocławiu może być trudny komunikacyjnie ze względu na zmianę organizacji ruchu. (...) Bardzo proszę o przemyślenie na jutrzejszy dzień tego, w jaki sposób dotrzemy do pracy, tego w jaki sposób z tej pracy wrócimy" - zaapelowała.

Dodała, że wszelkie informacje dotyczące zmian w organizacji ruchu można znaleźć na stronach PL.2012 i Polish Guide. (PAP)

mca/ ral/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)