Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cichocki: mówiłem premierowi, że CBA powinno złożyć doniesienie ws. przecieku

0
Podziel się:

Sekretarz kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki powiedział w środę
przed hazardową komisją śledczą, że po otrzymaniu od ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego
informacji o przecieku, poinformował premiera, że Kamiński powinien zgłosić w tej sprawie
zawiadomienie do prokuratury. Powiedział też Donaldowi Tuskowi, że jeśli Kamiński tego nie zrobi,
będzie to musiała zrobić kancelaria premiera.

Sekretarz kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki powiedział w środę przed hazardową komisją śledczą, że po otrzymaniu od ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego informacji o przecieku, poinformował premiera, że Kamiński powinien zgłosić w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Powiedział też Donaldowi Tuskowi, że jeśli Kamiński tego nie zrobi, będzie to musiała zrobić kancelaria premiera.

Bartosz Arłukowicz (Lewica) pytał Cichockiego, czy między 11 września ub.r. (kiedy do KPRM wpłynęło pismo z CBA z informacją o przecieku w związku z działaniami CBA ws. nieprawidłowości przy pracach nad ustawą hazardową ), a 18 września (kiedy CBA złożyła wniosek do prokuratury) zwrócił się do premiera Donalda Tuska z propozycją, aby złożyć wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

"16 września w czasie mojej rozmowy w cztery oczy (z premierem - PAP) przed kolegium ds. służb specjalnych wyrażałem opinię na temat tego materiału (pisma od Kamińskiego - PAP). Mówiłem, że tu mamy informacje, że mogło dojść do przestępstwa i że wydaje mi się, że Mariusz Kamiński, jako osoba, która pozyskała te informacje, powinna złożyć zawiadomienie do prokuratury, a jeżeli on nie złoży, to my będziemy musieli złożyć" - powiedział Cichocki.

Zaznaczył, że 18 września dotarła do niego informacja, że CBA zgłosiło doniesienie do prokuratury w tej sprawie i w "naturalny sposób" ani on, ani premier nie podjęli żadnych działań, by złożyć kolejne zawiadomienie. Dodał przy tym, że do prokuratora generalnego zostały przesłane wszystkie informacje pozostające w dyspozycji premiera na temat tej sprawy.

Cichocki przyznał, że o przecieku Kamiński wspomniał mu 10 września przy okazji posiedzenia komisji ds. służb specjalnych. "Spotkaliśmy się tam w korytarzu i to była bardzo krótka wymiana zdań" - powiedział. Kamiński - jak relacjonował - podczas rozmowy zaznaczył, że materiał w tej sprawie zamierza przekazać premierowi.

Cichocki odpowiedział, że jeśli prześle taki dokument, to ma go o tym poinformować, a on zapewni temu pismu "maksymalnie krótki obieg przez kancelarię tajną". Pismo zostało przesłane 11 września w piątek i tego dnia zapoznał się z nim Cichocki. Jak zaznaczył, nie poinformował o jego treści premiera, bo nie było go już w KPRM.

Sekretarz kolegium ds. służb specjalnych przyznał, że informacje zawarte w piśmie od Kamińskiego uznał za ważne, ale nie na tyle pilne, by w weekend wykorzystać "jakikolwiek niejawny kanał dotarcia do premiera".

Jak zeznał Cichocki w poniedziałek zasygnalizował premierowi konieczność zapoznania się z tym dokumentem i rozmowy z Kamińskim. Tego dnia spotkania nie udało się jednak zorganizować, bo - mówił Cichocki - prawdopodobnie przedłużyły się przygotowania do posiedzenia Rady Ministrów; we wtorek z kolei odbywało się posiedzenie rządu. Spotkanie w sprawie pisma Kamińskiego odbył się w środę 16 września 2009 r.

Zbigniew Wassermann (PiS) pytał, czy pismo Kamińskiego z 11 września ub.r. było zawiadomieniem o przestępstwie. "Nie" - odparł Cichocki. "Czy przeciek jest przestępstwem?" - dopytywał śledczy. "Tak" - przyznał Cichocki. Dodał jednak, że w ocenach i rekomendacjach jakie zawarł Kamiński, nie było wskazania na zawiadomienie o przestępstwie.

Cichocki zaznaczył też, że CBA było pierwszym organem, który wszedł w posiadanie informacji, że doszło do przestępstwa i powinien to zgłosić stosownym instytucjom. "Pierwszym organem, który to zgłosił było CBA. CBA tego nie zgłosiło. (...) W związku z tym po zapoznaniu się z pismem premier zaprosił do siebie ministra Kamińskiego, by porozmawiać o zawartych w piśmie informacjach" - zaznaczył. (PAP)

luo/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)