Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cimoszewicz: jest szansa na zmianę wizerunku USA

0
Podziel się:

B.premier, b. szef MSZ, obecnie senator
Włodzimierz Cimoszewicz ocenił, że zwycięstwo Baracka Obamy w
wyborach prezydenckich w USA umożliwi "wielką pozytywną zmianę
wizerunku Stanów Zjednoczonych", zarówno ze względu na osobę
prezydenta, jak i jego politykę.

B.premier, b. szef MSZ, obecnie senator Włodzimierz Cimoszewicz ocenił, że zwycięstwo Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w USA umożliwi "wielką pozytywną zmianę wizerunku Stanów Zjednoczonych", zarówno ze względu na osobę prezydenta, jak i jego politykę.

W środowej rozmowie z PAP Cimoszewicz podkreślił, że decyzja Amerykanów nie oznacza wielkich zmian dla Polski. Jego zdaniem, możliwe jest jednak "odłożenie na półkę" przez nową administrację projektu tarczy antyrakietowej.

Według Cimoszewicza, po wyborze Obamy jest realne, że "opadnie wyjątkowo wysoka fala antyamerykanizmu, jaka rozlała się w ostatnich latach". W opinii senatora, do zmiany postrzegania Stanów Zjednoczonych może dojść także w świecie islamu.

"Będzie bardzo trudno utrzymywać stereotyp lansowany przez radykalnych islamistów - USA jako egoistycznego państwa białych, którzy są naturalnymi wrogami islamu" - ocenił. "Trudno to będzie wytłumaczyć, gdy Stanami Zjednoczonymi będzie rządzić prezydent, który ma na drugie imię Hussain" - stwierdził.

Cimoszewicz dodał, że Obama, jeśli chodzi o jego program polityczny i ekonomiczny oraz sposób rozumienia polityki jest człowiekiem "krańcowo innym" niż obecny prezydent George Bush.

Według senatora, zmiany nastąpią w polityce zagranicznej USA. "Obama wielokrotnie podkreślał potrzebę większego partnerstwa ze strony USA.(...) Bardziej rozumie logikę multilateralnego świata niż Bush" - ocenił.

Według Cimoszewicza, w Waszyngtonie panowało dotychczas przekonanie, że "USA jako jedyne supermocarstwo może praktycznie wszystko". Jego zdaniem, z takiej postawy mogło wyniknąć stwierdzenie, że Stanom nie są potrzebni sojusznicy, a jeżeli już, to mogą być oni traktowani instrumentalnie, także w ramach NATO.

Cimoszewicz podkreślił, że dla Polski prezydentura Obamy nie będzie oznaczała wielkich zmian choć - jak zaznaczył - Stany Zjednoczone mogą stać się lepszym sojusznikiem dla naszego kraju.

Według rozmówcy PAP, Obama, zgodnie ze swoimi zapowiedziami, dokona skrupulatnego przeglądu wydatków budżetowych - szczególnie na cele wojskowe. "Będzie oszczędzał wycofując wojska amerykańskie z Iraku" - stwierdził.

Jego zdaniem, przegląd może też dotyczyć projektu tarczy antyrakietowej. "Rośnie prawdopodobieństwo, że cały projekt tarczy antyrakietowej zostanie zmodyfikowany i to co było przedmiotem porozumienia Polski z ustępującą administracją może zostać odłożone na półkę" - ocenił.

Zdaniem Cimoszewicza, polski rząd decydując się na podpisanie porozumienia w sprawie tarczy popełnił błąd. "Wiadomo było, że nadchodzą wybory i wszystko może się zmienić" - zaznaczył.

W opinii senatora, wybór Obamy to także "pewna cezura" w kwestiach kulturowych społeczeństwa amerykańskiego.

Dodał, że obywatelom USA nie było łatwo głosować na czarnoskórego kandydata, o czym - jak mówi - świadczą wyniki głosowania. "Obama zwyciężył zdecydowanie jeśli chodzi o głosy elektorskie, natomiast jego zwycięstwo w liczbie uzyskanych głosów nie jest oszałamiająco wielkie" - podkreślił senator.

Jego zdaniem, zwycięstwo Obamy będzie miało wpływ na samopoczucie "nie białej" ludności USA, nie tylko czarnoskórych, ale także innych mniejszości.

"Ameryka przez dwa stulecia była traktowana jako kraj stworzony przez anglosaksończyków, w związku z tym w mniejszościach utrzymywało się powszechne przeświadczenie, że pomimo konstytucyjnie gwarantowanej równości, jej tak naprawdę nie ma" - stwierdził. (PAP)

tgo/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)