Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CIR: wbrew doniesieniom rosyjskiej prasy, premier mówił w Reykjaviku o Gazociągu Północnym

0
Podziel się:

Centrum Informacyjne Rządu zaprzeczyło
informacjom podawanym w piątek przez prasę rosyjską, jakoby
premier Kazimierz Marcinkiewicz milczał w sprawie Gazociągu
Północnego podczas szczytu Rady Państw Morza Bałtyckiego w
Reykjaviku.

Centrum Informacyjne Rządu zaprzeczyło informacjom podawanym w piątek przez prasę rosyjską, jakoby premier Kazimierz Marcinkiewicz milczał w sprawie Gazociągu Północnego podczas szczytu Rady Państw Morza Bałtyckiego w Reykjaviku.

"Nie jest prawdą, że Kazimierz Marcinkiewicz milczał w tej sprawie. Wbrew twierdzeniom rosyjskiej prasy należy dodać, że podczas szczytu w Reykjaviku również inne państwa wyrażały krytyczną opinię w sprawie Gazociągu Północnego" - czytamy w piątkowym komunikacie CIR.

W przekazanym mediom tekście wystąpienia premiera w Reykjaviku jest fragment, w którym mówi on, że Polska ma wiele zastrzeżeń do projektu budowy tego gazociągu. Marcinkiewicz zauważył też, że budowa tego gazociągu na lądzie byłaby znacznie tańsza, nawet po uwzględnieniu kosztów tranzytu. Wskazał też na poważne ryzyko ekologiczne jakie stwarza Gazociąg Północny ze względu na zalegające na dnie Bałtyku powojenne ładunki z bronią chemiczną i wraki statków.

Zadeklarował, że Polska przywiązuje szczególną wagę do opracowania przez Komisję Europejską wspólnej polityki energetycznej UE.

"Dostrzegamy potrzebę stworzenia wspólnego wewnętrznego wolnego rynku energetycznego UE w czterech sektorach - gaz, ropa, elektroenergia, ekologia. Widzimy potrzebę wprowadzenia takich regulacji, które będą gwarantować równe prawa wszystkich uczestników rynku (dostawców, dystrybutorów i konsumentów) oraz szeroko pojęte bezpieczeństwo energetyczne całej wspólnoty" - powiedział Marcinkiewicz na szczycie w Reykjaviku.

Opowiedział się też za kontynuacją współpracy w ramach specjalnej grupy zadaniowej ds. energetyki Rady Państw Morza Bałtyckiego i za opracowaniem studium nt. bezpieczeństwa energetycznego regionu.

Na konferencji prasowej kończącej czwartkowy szczyt dziennikarze pytali o Gazociąg Północny. Premier Islandii Halldor Asgrimsson powiedział, że sprawa ta nie była przedmiotem obrad.

Premier Rosji Michaił Fradkow podkreślał, że biegnący po dnie Bałtyku gazociąg "jest projektem nie tylko o europejskim, ale i światowym znaczeniu". "Wokół tego projektu jest miejsce dla gospodarki, bezpieczeństwa, ekologii i dyplomacji" - powiedział Fradkow.

Szwedzki premier Goeran Persson stwierdził natomiast, że budowa gazociągu nie może skutkować konfliktem w regionie Morza Bałtyckiego, a problemy należy rozwiązywać w drodze dialogu między zainteresowanymi krajami.

Rosyjska prasa napisała w piątek, że uczestnicy szczytu nie sprzeciwiali się budowie Gazociągu Północnego. Jak podkreślały dzienniki: "Gazieta" i rządowa "Rossijskaja Gazieta", milczenie zachowały też w Reykaviku państwa najaktywniej protestujące wcześniej przeciwko budowie gazociągu, czyli Finlandia i Polska.(PAP)

laz/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)