Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cisek: w kwietniu pierwsze umowy na projekty dla Polonii

0
Podziel się:

Jeszcze w kwietniu MSZ chce podpisać pierwsze umowy z organizacjami
wyłonionymi w konkursie na projekty dotyczące współpracy z Polonią - powiedział PAP wiceszef MSZ
Janusz Cisek. Pozostałe umowy resort spraw zagranicznych spodziewa się podpisać w maju.

Jeszcze w kwietniu MSZ chce podpisać pierwsze umowy z organizacjami wyłonionymi w konkursie na projekty dotyczące współpracy z Polonią - powiedział PAP wiceszef MSZ Janusz Cisek. Pozostałe umowy resort spraw zagranicznych spodziewa się podpisać w maju.

Konkurs "Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2013 roku" został ogłoszony 11 października ubiegłego roku, rozstrzygnięto go 31 stycznia, czyli znacznie wcześniej, niż w roku poprzednim, kiedy to konkurs rozstrzygnięto w maju.

Obecnie trwają negocjacje umów między resortem spraw zagranicznych a podmiotami, które otrzymały rekomendację komisji konkursowej do otrzymania dotacji. "Zwykle jest tak, że suma ogólna, o jaką aplikują organizacje, może być zredukowana, a więc musimy poprosić je o zaprezentowanie budżetu przedsięwzięcia oraz szczegółowego programu jego realizacji" - tłumaczył Cisek.

Jak poinformował, umowy dotyczące projektów, których realizacja jest zaplanowana na pierwszą połowę roku, MSZ chce podpisać jeszcze w kwietniu. "Natomiast organizacje, które będą realizować swoje przedsięwzięcia w drugiej połowie roku, podpiszą porozumienie z nami, jak sądzimy, w maju" - powiedział wiceminister. Dodał, że od momentu podpisania umowy do otrzymania środków mija 14 dni.

"Zakładamy, że organizacje, które aplikują o dotacje posiadają wkład własny, na wypadek gdyby zaszła potrzeba nagłego uruchomienia środków" - powiedział Cisek. Jak dodał, m.in. właśnie z tego względu w tegorocznym konkursie wprowadzono minimalny poziom wkładu własnego w wysokości 5 proc. kosztów projektu. Cisek wyjaśnił ponadto, że z uruchomieniem środków na projekty polonijne MSZ musi czekać na podpisanie przez prezydenta ustawy budżetowej, a następnie na uruchomienie rezerwy celowej przez Ministerstwo Finansów.

W konkursie "Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2013 roku" zgłoszono 418 wniosków. Suma ogólna, na którą opiewały, to 260 mln zł. Merytorycznej ocenie poddano 323 wnioski, z czego komisja konkursowa do dofinansowania zakwalifikowała 97 projektów. Ogólna pula środków w konkursie to nieco ponad 52 mln zł.

Wiadomo już, że dofinansowanych projektów będzie jednak mniej niż 97 zakwalifikowanych. W ostatnim czasie Cisek poinformował bowiem, że MSZ nie przyzna dotacji żadnemu z trzech projektów Fundacji Rozwoju Myśli Obywatelskiej (z realizacji jednego projektu wycofała się sama fundacja). Ponadto dwóch pracowników, którzy według mediów byli powiązani z fundacją, straciło swoje stanowiska.

Chodzi o publikację "Super Expressu", który napisał, że fundacja została zarejestrowana półtora miesiąca przed rozpoczęciem konkursu na przyznanie środków, a jej prezesem jest znajomy Sławomira Mitrowskiego, asystenta wiceministra spraw zagranicznych Janusza Ciska. W Fundacji - jak napisał "SE" - pracować miała również Lucie Szymanowska, żona Macieja Szymanowskiego, asystenta Ciska.

Gazeta napisała ponadto, że MSZ przyznało Fundacji Rozwoju Myśli Obywatelskiej dotację w wysokości 1,4 mln zł. Tę informację zdementował Cisek, który podkreślił, że jak do tej pory żadna z organizacji nie otrzymała jeszcze pieniędzy, bo nie podpisano jeszcze żadnej umowy.

Wiceminister zaznaczył też, że o opisanych przez gazetę relacjach nie wiedział przed publikacją tekstu. Jak dodał, w piśmie z 26 marca, dzień po publikacji, Fundacja zapewniła go, że żadne z przedstawionych w artykule informacji nie są prawdziwe "w szczególności informacje o rzekomym zatrudnianiu lub jakimkolwiek stosunku pracy między fundacją a panią Lucie Szymanowską i panem Sebastianem Mitrowskim".

Jak dodał, wydaje się ponadto mało prawdopodobne, żeby komukolwiek udało się przekonać do określonej decyzji komisję konkursową złożoną z ponad 40 osób, w tym z przedstawicieli organizacji pozarządowych i ekspertów zewnętrznych.

W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja łączności z Polakami za granicą wyraziła zaniepokojenie sposobem przyznawania pieniędzy przez MSZ organizacjom działającym na rzecz Polonii. Zwróciła się ponadto do NIK, aby zbadała przebieg konkursu i jego procedury.

Odnosząc się do tej kwestii wicedyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ Regina Jurkowska, która przewodniczyła komisji konkursowej, podkreśliła w rozmowie z PAP, że procedura konkursowa jest pod stałą kontrolą Najwyższej Izby Kontroli i resort nie ma żadnych obaw w tej kwestii.

Jak dodała, resortowi bardzo zależy na jak najliczniejszym udziale przedstawicieli organizacji pozarządowych w komisji konkursowej. "Ale odzew siłą rzeczy nie może być duży, bo większość organizacji działających na tym polu sama składa wnioski w postępowaniu konkursowym" - zauważyła.

Do prac w komisji jako eksperci z zewnątrz zostali zaproszeni też posłowie i senatorowie. Zaproszenie otrzymał też szef sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą Adam Lipiński (PiS), który jednak z niego nie skorzystał.

Cisek zaznaczył, że każdy konkurs jest okazją do ulepszania procedury wyłaniania projektów, które otrzymają dofinansowania. Po ubiegłorocznym zdecydowano się na przykład wprowadzić wymóg 5-procentowego wkładu własnego oraz zrezygnowano z podziału na programy i projekty.

Jak powiedział, nie jest wykluczone, że po analizie z prawnikami i tym razem będą korekty. "Będziemy prowadzić na ten temat debatę i postaramy się zaproponować kolejne udoskonalenia; na pewno na dłuższy czas przed rozpisaniem kolejnego konkursu" - powiedział Cisek.

Dodał, że jeśli takie będą rekomendacje ekspertów, to niewykluczone, że wprowadzone zostanie swego rodzaju vacatio legis dla nowo powstających organizacji. Jednak, jak zaznaczył, nie wydaje się, by nowe organizacje miały sobie gorzej radzić z realizacją projektów niż te o dłuższych tradycjach.

Jurkowska zwróciła ponadto uwagę, że resort zdecydował się dopuścić do konkursu młode stażem podmioty także z tego względu, że w planie współpracy z Polonią zawarto nowe obszary. Zaznaczyła też, że w konkursie brano pod uwagę doświadczenie osób odpowiedzialnych za realizację projektów a nie wiek organizacji, którą reprezentowali.

Wiceminister odniósł się też do informacji, że MSZ przyzna w tym roku TVP Polonia dotację w wysokości 8 mln zł, mimo że wcześniej zapowiadał, że będzie to tylko 2 mln zł. Zaznaczył, że zmiana ta nie oznacza wcale wycofania obiekcji resoru pod adresem zarówno oferty programowej stacji, jak i jej ograniczonej dostępności w USA.

Jak mówił, resort przekazywał TVP Polonia liczne opinie zarówno organizacji polonijnych jak i indywidualnych Polaków mieszkających za granicą dotyczące tego, że pogram stacji jest anachroniczny i nie odpowiada potrzebom w szczególności młodego pokolenia. Stacja zobowiązywała się, mówił wiceminister, do wprowadzenia programu naprawczego, jednak jak dotąd nie wywiązywała się z tych obietnic.

"Postanowiliśmy w tym roku zwrócić telewizji uwagę na pilną potrzebę przyjrzenia się tym opiniom, bo nasze subtelne sugestie nie powodowały jak do tej pory żadnej refleksji. Myślę, że teraz stacja dostała sygnał, że program naprawczy musi zostać wprowadzony pod rygorem drastycznego ograniczenia finansowania w kolejnych latach" - powiedział Cisek. (PAP)

mzk/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)