Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ogłosił raport o sytuacji w Iraku, w którym stwierdzono m.in., że liczba ofiar wojny wśród ludności cywilnej wzrasta mimo zwiększania sił amerykańskich w tym kraju.
W raporcie oceniono, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy, kiedy wojska amerykańskie koncentrują się na przywróceniu spokoju w Bagdadzie, wysiłki te przynoszą efekty "wolniej niż się spodziewano". Walki i zamachy bombowe przenoszą się tymczasem do innych regionów Iraku.
Wprawdzie w stolicy liczba ofiar cywilnych się zmniejszyła - informuje raport - ale inaczej jest w innych regionach, gdzie "straty wśród cywilów nadal rosną". Partyzantka przeciw wojskom koalicji i irackim siłom rządowym nasiliła się w prowincjach Dijala, Salahaddin i Tamim.
Liczbę cywilnych ofiar w Iraku trudno ustalić, ponieważ - jak podkreślają autorzy raportu - rząd iracki przestał udostępniać ONZ pełne dane na ten temat.
Rząd zgodził się jednak na wizyty personelu ONZ we wszystkich aresztach i więzieniach w Iraku. Wizyty te mają się rozpocząć w czerwcu.
Ostatnio więzienia zapełniły się po akcjach zatrzymywania podejrzanych przez wojska amerykańskie i irackie. ONZ obawia się, że mogą oni tam być maltretowani.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/