Interwencję w sprawie kradzieży 20 mosiężnych krzyży z grobów na Powązkach zapowiedział prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński.
Kradzież zgłoszono warszawskiej policji w sobotę. Groby, z których skradzono krzyże, należą do żołnierzy Powstania Warszawskiego z dwóch batalionów AK: "Kiliński" i "Garłuch".
"Będę rozmawiał w sprawie kradzieży krzyży z grobów żołnierzy AK z Komendą Główną Policji. Takie przypadki są niedopuszczalne, dlatego będziemy interweniowali w tej sprawie także w zarządzie cmentarza. Sprawa jest tym bardziej przykra, że krzyże skradziono z grobów żołnierzy Batalionu AK +Kiliński+, który niezwykle zasłużył się podczas Powstania Warszawskiego - zdobywał budynek PAST-y i bronił przejścia do ważnej barykady na rogu ul. Kruczej i al. Jerozolimskich" - powiedział PAP we wtorek prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński.
Podkreślił, że jego organizacja jest poruszona i zaniepokojona tą sprawą, ponieważ - w jego ocenie - to jest "szarganie świętości". "Chcemy się dowiedzieć, kto za tym stoi, ponieważ w naszej opinii to nie jest wybryk chuligański. Liczymy, że kompetentne władze zajmą się tym tematem. Tego nie można tak zostawić, ponieważ to jest policzek dla władz Warszawy" - zaznaczył Cywiński.
W sobotę zgłoszono warszawskiej policji kradzież 20 mosiężnych krzyży z grobów żołnierzy AK na Powązkach. 12 z nich pochodziło z grobów członków batalionu AK "Kiliński", a 8 - z batalionu AK "Garłuch".
"Jest to pierwsza kradzież o takiej skali na tym cmentarzu" - mówi zastępca kierownika cmentarza wojskowego Warszawa Powązki Krystyna Zielińska. Podobne zdarzenie na Powązkach ostatni raz miało miejsce pod koniec 2007 r., kiedy to z grobu Kazimierza Górskiego skradziono piłkę z brązu.
"Kierownictwu (cmentarza - PAP) zależy na tym, aby z wykonaniem nowych krzyży zdążyć na 1 sierpnia - w 65. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego" - podkreśliła Zielińska. Decyzja o sfinansowaniu nowych krzyży należy do wojewody mazowieckiego. Ich koszt to ok. 12 tys. zł.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wpłynęło do Komendy Rejonowej Wola/Żoliborz w sobotę. Zostało zgłoszone przez kierownictwo cmentarza. Policja wstępnie przesłuchała pracowników ochrony. Obecnie monitoruje skupy złomu.
Powierzchnia cmentarza obejmuje 26 ha. "Wysokie drzewa i brak oświetlenia utrudnia skuteczne patrolowanie całego terenu. Przed godziną 20 ochroną obiektu zajmują się 4 osoby. W nocy ich liczba zmniejsza się do 3, w tym: 2 patrolujących groby i jeden przy bramie cmentarza" - mówił Mirosław Baran - szef ochrony cmentarza wojskowego na Powązkach.
Batalion AK "Kiliński" należy do najbardziej zasłużonych oddziałów Powstania Warszawskiego. Powstał 21 marca 1943 r. i wsławił się zajęciem wielu niemieckich pozycji w trakcie Powstania Warszawskiego, m.in. Prudentialu, Poczty Głównej i gmachu PAST-y. Większość żołnierzy Batalionu "Garłuch" zginęła w trakcie zajmowania lotniska Okęcie. (PAP)
md/ ls/ mow/
