Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czarnecki o wyroku ws. Papały: pokazuje słabość wymiaru sprawiedliwości

0
Podziel się:

Uniewinniający wyrok ws. zabójstwa b. komendanta głównego policji gen.
Marka Papały pokazuje słabość wymiaru sprawiedliwości oraz to, że rozdzielenie funkcji ministra
sprawiedliwości i prokuratora generalnego było błędem - uważa Ryszard Czarnecki (PiS).

Uniewinniający wyrok ws. zabójstwa b. komendanta głównego policji gen. Marka Papały pokazuje słabość wymiaru sprawiedliwości oraz to, że rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego było błędem - uważa Ryszard Czarnecki (PiS).

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił w środę Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z., ps. Słowik, oskarżonych o nakłanianie do zabójstwa b. szefa policji gen. Marka Papały. Wyrok jest nieprawomocny; prokuratura już zapowiedziała, że złoży apelację. Sędzia Paweł Dobosz uzasadniając uniewinnienie, uznał za zdumiewające, że w takiej sprawie nie potrafiły współpracować ze sobą prokuratury.

"Zasada jednolitości prokuratury okazała się fasadowa, a współpraca prokuratur nie układała się, jak trzeba. To zdumiewające, że stało się tak w takiej sprawie" - powiedział sędzia, dodając, że to sąd "sprowadził sprawę na właściwe tory" i musiał zastąpić prokuraturę w pozyskiwaniu informacji.

Czarnecki ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której prokuratura jest "federacją prokuratur wojewódzkich, czy rejonowych" i w ramach wymiaru sprawiedliwości nie ma jednolitości. Według europosła PiS pokazuje to słabość wymiaru sprawiedliwości. Dodał, że prokuratura powinna działać "jak jedna pięść w takich sprawach, tymczasem różne prokuratury wydają sprzeczne ze sobą opinie".

"To też pokazuje, że tylko wola polityczna mogłaby to zmienić; oddzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratura generalnego było błędem i to trzeba zmienić także po to, by w takich sytuacjach politycy, którzy chcą, potrafią, mogli reagować" - powiedział Czarnecki.

31 marca 2010 r. weszła w życie zmiana zakładająca rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jednocześnie zlikwidowana została Prokuratura Krajowa i powołano Prokuraturę Generalną.

Według europosła PiS rząd premiera Donalda Tuska uznał, że "prokuratura może być sama sobie sterem, żeglarzem, okrętem, i to, co się teraz dzieje, jest tego efektem".

"Prokuratura nie może być wyspą na oceanie polskiej niesprawiedliwości. Tego typu wyrok to efekt także błędów popełnionych przez polityków obecnej koalicji, którzy pozbawili prokuraturę wsparcia ze strony resortu sprawiedliwości. Myślę, że od tej odpowiedzialności kolejni ministrowie sprawiedliwości, którzy gardłowali za tą pseudoreformą, nie powinni się uchylać" - mówił Czarnecki.

Dodał jednocześnie, że nie chodzi w tej chwili o polowanie na czarownice, ale o to, by obecna koalicja i wszyscy głosujący za rozdzieleniem prokuratury od resortu sprawiedliwości uderzyli się w piersi. "To jest błąd systemowy, takie błędy systemowe się mszczą takimi i innymi wyrokami, gdzie prokuratura okazała się po prostu bezbronna" - ocenił europoseł PiS.(PAP)

sdd/ par/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)