*Premier Czarnogóry Milo Djukanović po piątkowym spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Andersem Foghiem Rasmussenem wyraził optymizm w kwestii zbliżenia Podgoricy do sojuszu jeszcze w tym roku. *
"Myślę, że mój optymizm nie jest nierealny, gdy uważam, że Czarnogóra może do końca roku zostać objęta programem MAP" (Plan Działań na rzecz Członkostwa w NATO) - podkreślił Djukanović.
Czarnogóra już od dwóch lat stara się o MAP.
Rasmussen po wizycie w Podgoricy udał się bo Bośni, kolejnego kraju na Bałkanach, który też aspiruje do NATO.
"Bośnia zrobiła poważne postępy, zwłaszcza reformując swoje siły zbrojne" - powiedział Rasmussen w Sarajewie po spotkaniu z trzyosobowym prezydium Republiki.
Mówiąc w Sarajewie o MAP dla Bośni i Hercegowiny, sekretarz generalny NATO poinformował, że ta sprawa będzie omawiana na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO 3-4 grudnia w Brukseli.
Agencje piszą, że istotną przeszkodą w członkostwie Bośni i Hercegowiny w NATO są głębokie podziały między społecznościami Serbów, Muzułmanów i Chorwatów, zamieszkującymi ten kraj.
"Chciałbym, aby wszystkie kraje zachodnich Bałkanów stały się członkami zarówno NATO, jak i Unii Europejskiej" - podkreślił Rasmussen.
"Gdy bierze się pod uwagę historię Bałkanów, nie sądzę, aby proces integracji europejskiej mógł się dokonać bez wstąpienia wszystkich państw zachodnich Bałkanów do UE, jak i do NATO" - dodał. (PAP)
jo/ mc/
5211009