Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Były sekretarz KPCz zmywa w Anglii naczynia

0
Podziel się:

Były sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji
(KPCz) i dawny szef czechosłowackiego Socjalistycznego Związku Młodzieży (SSM) Vasil Mohorita zmywa
dziś naczynia w londyńskich restauracjach - podała w środę czeska agencja CzTK, powołując się na
informacje strony internetowej euro.cz. Portal cytuje naocznych świadków.

Były sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji (KPCz) i dawny szef czechosłowackiego Socjalistycznego Związku Młodzieży (SSM) Vasil Mohorita zmywa dziś naczynia w londyńskich restauracjach - podała w środę czeska agencja CzTK, powołując się na informacje strony internetowej euro.cz. Portal cytuje naocznych świadków.

57-letni Mohorita w Wielkiej Brytanii żyje od 2002 roku i pracował w wielu restauracjach. "Rzadko odpowiadał na pozdrowienia, ignorował pozostałych mieszkańców. Nie sądzę, by był zły, ale raczej ma depresję" - powiedział cytowany przez witrynę Petr, współlokator dawnego sekretarza SSM.

Portal dodaje, że w styczniu Mohorita zmienił miejsce zamieszkania. "Petr twierdzi, że wciąż myje naczynia w londyńskich pubach i przeprowadził się tylko w inne miejsce" - pisze.

Strona podkreśla, że informację o pobycie Mohority zagranicą zdają się potwierdzać informacje z urzędu skarbowego w Hradcu Kralove (w północnych Czechach), który nie może się z nim skontaktować.

Po "aksamitnej rewolucji" z listopada 1989 roku Mohorita wycofał się z polityki i zajął się biznesem. Kierował kilkoma dobrze prosperującymi firmami, prowadzącymi interesy z Ukrainą i Rosją, a także kolegami z dawnej młodzieżówki. Niektóre z firm po roku 2000 zbankrutowały. Euro.cz dodaje, że dawny szef SSM ponadto po 20 latach małżeństwa rozwiódł się.

"Nikt nie wie" dlaczego Mohorita porzucił swoje "pełne sukcesów i godne życie" - dodaje portal. Nie wiadomo też, jak stracił swą fortunę. (PAP)

zab/

5141115 arch. int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)