Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Klaus nie widzi powodu dla świętowania jubileuszu euro

0
Podziel się:

W opublikowanym w środę artykule prasowym
czeski prezydent Vaclav Klaus wyraził opinię, iż wprowadzenie euro
nie przyczyniło się w istotny sposób do zdynamizowania
europejskiej gospodarki i nie zabezpiecza jej przed groźbą
recesji.

W opublikowanym w środę artykule prasowym czeski prezydent Vaclav Klaus wyraził opinię, iż wprowadzenie euro nie przyczyniło się w istotny sposób do zdynamizowania europejskiej gospodarki i nie zabezpiecza jej przed groźbą recesji.

W tekście zamieszczonym na stronie internetowej dziennika "Hospodarzske Noviny" czytamy, iż Europejski Bank Centralny ma powody do świętowania swego dziesięciolecia, gdyż wybierając sprawdzone metody bankowości centralnej stosunkowo dobrze wypełnił swą rolę.

"Nie było w tym nic rewolucyjnego i - na szczęście - nie musiało być. Szybko stworzył działającą strategię polityki pieniężnej, udało mu się utrzymać inflację pod kontrolą i przyczynił się do tego, że w skali międzynarodowej euro stało się uznawaną walutą. Wbrew temu, nie chodzi tu o żaden wielki sukces" - zaznaczył Klaus, który w swej naukowej karierze ekonomisty konsekwentnie deklarował postawę liberalną.

"Dziesięć lat temu strefa euro była przede wszystkim projektem politycznym, sądzono, że to nie przeszkadza, i że dodatkowo wytworzą się niezbędne warunki gospodarcze. (...) Politycy europejscy obiecywali sobie po euro przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Europie, (...) ale od jego wprowadzenia doszło w porównaniu z poprzednimi trzema dziesięcioleciami do dalszego wyhamowania" - napisał czeski prezydent.

Przypomniał jednocześnie, że w latach 2000-2006 inflacja w sześciu z 12 ówczesnych państw strefy euro przewyższała wyznaczone przez traktat z Maastricht maksimum. Ponadto wzrost cen ma znaczne odchylenia w poszczególnych państwach - na przykład w Słowenii inflacja zwiększyła się z 1,6 proc. przed przyjęciem euro na początku 2007 roku do 6,9 proc. w marcu 2008 roku - choć w momencie wejścia do strefy euro słoweński poziom cen odpowiadał niemal 80 procentom średniej dla pozostałych państw członkowskich.

Jak podkreślił Klaus, fachowcy nie tają, że również po wprowadzeniu na Słowacji wspólnej waluty europejskiej kraj ten dozna znacznego wzrostu inflacji - skoro obecny poziom cen wynosi tam 59 proc. wskaźnika dla całej strefy euro.

"Z okazji dziesiątej rocznicy euro słychać znane wezwania do większej dyscypliny budżetowej, do udoskonalenia +paktu stabilności i wzrostu+ i do bardziej zdecydowanych reform, strukturalnych. (...) Woli się jednak milczeć o tym, że wiele z problemów strefy euro przynosi ze sobą w nieunikniony sposób sama wspólna waluta, wprowadzona w niehomogenicznej grupie państw, z których każde potrzebowałoby innych stóp procentowych i innego rozwoju kursu waluty" - napisał czeski prezydent. (PAP)

dmi/ mc/ jbr/

int.

euro
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)