Współtworzące czeską koalicję rządową liberalne ugrupowanie LIDEM wicepremier Karoliny Peake postanowiło w niej pozostać w następstwie wtorkowych rozmów z Obywatelską Partią Demokratyczną (ODS) premiera Petra Neczasa i sojuszniczym ugrupowaniem TOP 09.
Warunkiem ma być podpisanie do końca stycznia nowej umowy koalicyjnej, która zapewni LIDEM realizację założeń programowych. Na konferencji prasowej Peake odwołała również swoją wcześniejszą decyzję o wycofaniu z dniem 10 stycznia z rządu czterech ministrów reprezentujących jej ugrupowanie.
"Akceptujemy prośbę naszych partnerów, ale nie za cenę rezygnacji z naszych założeń programowych" - podkreśliła wicepremier.
"Nasze priorytety to walka z korupcją, przyjęcie ustawy o służbie cywilnej, która ma być oparta na profesjonalizmie, etyce i neutralności politycznej, oraz rewizja ustawy o finansowaniu partii politycznych, która wykluczy finansowanie ze strony grup interesów" - dodała Peake.
Liderka LIDEM uznała również "incydent w ministerstwie obrony za zamknięty rozdział".
Kryzys w koalicji zapoczątkowało odwołanie 20 grudnia Peake ze stanowiska ministra obrony, którym była zaledwie przez 8 dni. Uczynił to prezydent Vaclav Klaus na wniosek premiera Neczasa, który zadeklarował utratę zaufania do niej i sam stanął na czele resortu.
W odpowiedzi Peake zagroziła odejściem z rządu 10 stycznia ministrów należących do jej partii i oświadczyła, że "nie wyobraża sobie dalszej współpracy z pozostałymi ugrupowaniami koalicji".
Gdyby ugrupowanie LIDEM, które dysponuje 8 mandatami w 200-osobowej Izbie Poselskiej, przeszło do opozycji, rząd Neczasa utraciłby większość parlamentarną.
Z Pragi Andrzej Niewiadowski (PAP)
adn/ dmi/ mc/