Połowa przedszkoli i szkół podstawowych w Czechach była w poniedziałek zamknięta z powodu protestu pedagogów przeciwko spadkowi płac realnych w sektorze oświatowym.
W strajku uczestniczyło prawie 6000, czyli ponad połowa szkół - poinformowała wiceprezes związku zawodowego nauczycieli Marketa Vondraczkova.
Pedagodzy, którzy zebrali się także na pikiecie przed siedzibą rządu w Pradze, domagają się zwiększenia o 120 mln euro budżetu oświaty, podczas gdy rząd przewidział na rok bieżący wzrost zaledwie o 20 mln euro.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: