Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Piloci wojskowi pozwali armię o zaległe wynagrodzenie

0
Podziel się:

Wojskowi piloci pozwali czeską armię do sądu pracy. Domagają się prawie 50 mln
koron (ok. 7,5 mln zł) za niezapłacone nadgodziny oraz zaniżone stawki za pracę w nocy. Wojsko
odpiera zarzuty.

Wojskowi piloci pozwali czeską armię do sądu pracy. Domagają się prawie 50 mln koron (ok. 7,5 mln zł) za niezapłacone nadgodziny oraz zaniżone stawki za pracę w nocy. Wojsko odpiera zarzuty.

Piloci i członkowie personelu wojskowych śmigłowców ratunkowych łącznie złożyli 42 pozwy.

Dyżur załogi wojskowego śmigłowca ratunkowego trwa 24 godziny. Jednak władze armii szukając oszczędności uznały, że nocna część dyżuru powinna być traktowana jako gotowość pełnienia służby, a nocną stawkę obniżono o połowę.

"W tym czasie musieliśmy być gotowi do lotu, a praca w nocy jest o wiele bardziej wymagająca" - cytuje dziennik "Lidove Noviny" jednego z pilotów.

Adwokat reprezentujący wojskowych mówił w rozmowie z portalem iDNES.cz o "celowym wykorzystywaniu" ich pracy. "Trzeba zmienić organizację pracy w służbach poszukiwawczych i ratunkowych, aby do takich przypadków w ogóle nie dochodziło" - powiedział prawnik.

Wojskowi szacują, że przez niekorzystne dla nich warunki pracy rocznie tracili średnio 100 tys. koron (ok. 15 tys. zł).

Oprócz wypłaty rekompensat żołnierze domagają się zwrotu kosztów sądowych w wysokości 420 tys. koron (ok. 63 tys. zł). Aby dokładnie obliczyć kwotę, jaką armia jest dłużna żołnierzom, potrzebna będzie opinia biegłego.

Sprawa trafiła do sądu już w 2008 roku. Wydany wówczas wyrok głosił, że żołnierzom nie przysługuje rekompensata, jednak pod koniec lutego br. do sądu w Ostrawie wpłynęły nowe pozwy, co sprawiło, że na początku marca sąd musiał ponownie zająć się tą sprawą, tym razem w trybie pozwu zbiorowego.

Żołnierze zdecydowali się na ponowną walkę o zaległe wynagrodzenia po tym, jak w październiku 2011 roku sąd w Pradze orzekł, że armia ponownie powinna rozpatrzeć wniosek pilota Radka Dworzaka domagającego się wypłaty należnego mu wynagrodzenia.

Z Pragi Tomasz Dawid Jędruchów (PAP)

tdj/ akl/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)