Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Piosenkarka Ewa Farna już wyszła ze szpitala

27
Podziel się:

Czesko-polska piosenkarka Ewa Farna, która miała we wtorek rano wypadek
samochodowy, już wyszła ze szpitala i - jak poinformowała w środę wieczorem w wywiadzie dla
czeskiego portalu iDnes.cz - jest w domu swych rodziców w Wędryni, na Zaolziu.

Czesko-polska piosenkarka Ewa Farna, która miała we wtorek rano wypadek samochodowy, już wyszła ze szpitala i - jak poinformowała w środę wieczorem w wywiadzie dla czeskiego portalu iDnes.cz - jest w domu swych rodziców w Wędryni, na Zaolziu.

Jak przyznała, w noc przed wypadkiem świętowała z przyjaciółmi zdaną maturę, jednak podkreśliła, że co najmniej siedem godzin przed wejściem do auta nic nie piła.

We wtorek czeska policja podała, że po wypadku badanie alkomatem wykazało u Farnej około jednego promila alkoholu. Piosenkarka na pewno na jakiś czas straci prawo jazdy.

W wywiadzie piosenkarka tłumaczyła, że około godz. 6 rano wracała z Cieszyna do domu, do Wędryni. Zapytana przez dziennikarzy iDnes.cz, co było przyczyną wypadku odpowiedziała, że zmęczenie.

"Dzień wcześniej pomyślnie zdałam maturę. Z jej powodu, chyba jak każdy, denerwowałam się, trzy noce nie spałam, ciągnęłam na red-bullach i kawie. Teraz cierpię na brak snu" - mówiła. "Największym błędem było, że wiedziałam, iż jestem naprawdę zmęczona i siadłam za kierownicą. Co więcej, jechałam sama, więc z nikim nie rozmawiałam i na prostej drodze zasnęłam. Po prostu zamknęłam oczy" - tłumaczyła.

Jak zauważyła, nie jest abstynentką, ale nie należy do ludzi, którzy nadużywają alkoholu. "Chyba jednak nikogo nie zaskoczy, że po takim sukcesie chcieliśmy to z kolegami uczcić. Jestem człowiekiem, jak każdy. Było nas sześcioro, ja od około 23. już więcej alkoholu nie piłam" - przyznała Farna.

Podkreśliła też, że "nigdy nie byłaby tak nieodpowiedzialna, aby bezpośrednio po kieliszku wsiąść do auta i prowadzić". "Teraz złości mnie, że przeceniłam się i siadłam za kierownicą. To był błąd" - powiedziała 18-letnia piosenkarka.

Auto Farnej po wypadku nadaje się do kasacji. Jak sama podkreśliła, to cud, że wyszła z niego cała.

Policja już poinformowała piosenkarkę, że na pewno na jakiś czas straci prawo jazdy. Niewykluczone, że czekają ją i dalsze sankcje, gdyż czeskie prawo całkowicie zakazuje prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu.

Z Pragi Michał Zabłocki (PAP)

zab/ abe/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(27)
Dziwny89
10 miesięcy temu
to stare wychowanie
Dziwny89
10 miesięcy temu
z domu wyciągnięta
Dziwny89
10 miesięcy temu
Ja chciałbym by moja żona żyła tak jak dawniej...
Dziwny89
10 miesięcy temu
siłownia nie zastąpi ci powietrza chce się jeść nie łaknie się jak po pływaniu w wodzie cały dzień. A ty masz takie wyrzeczenia wstajesz rano tylko kawa... o 13/15 śniadanie, ja jak idę o 19/20/21 idę na obiad. Nie mam czasu by siąść, muszę dbać o innych nie o siebie !
Dziwny89
10 miesięcy temu
i chodzimy po dziczy choć ze mną po 58 km ja jestem jak źdźbło człowieka mało sypiam, dużo pracuje ciężko, i wędruje na swój azyl by wytchnąć
...
Następna strona