Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Prasa po wizycie Miedwiediewa: zwyciężył pragmatyzm

0
Podziel się:

W stosunkach czesko-rosyjskich zwyciężył pragmatyzm - komentuje w piątek prasa
w Czechach dwudniową wizytę prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Pradze. Gazety krytykują
jednak prezydenta Vaclava Klausa, który wstrzymał się od oceny rosyjskich wyborów.

W stosunkach czesko-rosyjskich zwyciężył pragmatyzm - komentuje w piątek prasa w Czechach dwudniową wizytę prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Pradze. Gazety krytykują jednak prezydenta Vaclava Klausa, który wstrzymał się od oceny rosyjskich wyborów.

Lewicowy dziennik "Pravo" wybija podpisanie przez Czechów zamówień o łącznej wartości 54 mld koron, (ok. 2,1 mld euro), m.in. na budowę dwóch elektrowni i blisko 400-kilometrowej linii kolejowej na północnym Uralu. Zazwyczaj krytyczna wobec prezydenta Klausa gazeta przywołuje jego słowa, że w czasie wizyty Miedwiediewa w Czechach "byłoby błędem szukać jakiegokolwiek nieekonomicznego, niepragmatycznego stanowiska".

Największy czeski dziennik "Mlada fronta Dnes" zaznacza, że Miedwiediew w Pradze nie mógł oczekiwać lepszego przyjęcia: uśmiechy, żadnych niewygodnych pytań, a to wszystko w dniu, gdy Kreml spotkał się z ostrą krytyką wyborów parlamentarnych, w których według organizacji pozarządowych doszło do licznych fałszerstw i manipulacji. Zauważa, że "Klaus Moskwie przytakiwał", podczas gdy sam Miedwiediew dopuścił możliwość naruszeń wyborczych.

Najostrzej postawę czeskiego prezydenta podczas wizyty Miedwiediewa oceniają liberalne "Hospodarzske noviny". Według gazety odmowa komentarza w sprawie wydarzeń w Rosji sformułowana przez Klausa w formie "to ich wybory, nie nasze" przypomina "zaawansowane stadium kremlofilii".

"Swą polityczną poprawnością Klaus zaskoczył nawet rosyjskiego prezydenta, który przyznał, że mogło dojść do pewnych naruszeń prawa wyborczego" - napisał dziennik. Zauważył przy tym, że właśnie prezydent Czech zazwyczaj ostro wypowiada się o mocarstwowych ambicjach Brukseli.

"Klaus nas pociesza, że Czechy i Rosja wyzwoliły się od ciężaru przeszłości. Trudno powiedzieć, z czego to wywnioskował. Rosyjskie wybory przypomniały, że radziecka przeszłość okupuje tam teraźniejszość. Obserwujmy to uważnie, także wtedy, gdy prezydent będzie kierował nasz wzrok na mroczną Brukselę" - podkreślają "Hospodarzske noviny". (PAP)

zab/ akl/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)