Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Prasa: rok po katastrofie smoleńskiej Polska mocno podzielona

0
Podziel się:

Rok po tragicznej katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego w
Smoleńsku Polska jest bardzo podzielona - twierdzi zgodnie w poniedziałek czeska prasa. Dowód tego
podziału widzi w dwóch osobnych uroczystościach: tej zorganizowanej przez rząd i tej opozycji.

Rok po tragicznej katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego w Smoleńsku Polska jest bardzo podzielona - twierdzi zgodnie w poniedziałek czeska prasa. Dowód tego podziału widzi w dwóch osobnych uroczystościach: tej zorganizowanej przez rząd i tej opozycji.

Obchody rocznicowe w Warszawie ku czci 96 ofiar wypadku relacjonują wszystkie najważniejsze tytuły w Pradze.

"Wydarzenia ostatnich dni potwierdziły tylko, że kraj jest głęboko podzielony" - pisze lewicowy dziennik "Pravo". "Oficjalne obchody w Warszawie z udziałem prezydenta (Bronisława) Komorowskiego i premiera (Donalda) Tuska zbojkotował Jarosław Kaczyński, przewodniczący opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości, a jednocześnie brat-bliźniak nieżyjącego prezydenta" - zaznaczył dziennik.

"Pierwsza rocznica tragedii, w której zginęła polska elita, dała (także) możliwość protestów przeciw Rosji i obecnemu rządowi" - zauważa w obszernej relacji dziennik "Mlada fronta Dnes".

"W oczach ludzi przed Pałacem Prezydenckim widać, że duchem są daleko stąd. Być może pod Smoleńskiem, może gdzie indziej, ze swoimi bliskimi, których stracili" - relacjonuje wydarzenia z Krakowskiego Przedmieścia. "Kawałek od historycznego centrum polskiej metropolii (...) nikt by nie poznał, że Polacy przeżywają rocznicę wielkiej tragedii. Warszawskie centra handlowe są pełne ludzi, flag wywieszonych w oknach budynków jest niewiele" - dodaje.

"MfD" oraz "Pravo" zwracają także uwagę na to, że Rosjanie nagle zmienili tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy lotniczej. Według dzienników Polaków to zaszokowało.

"Hospodarzske noviny" zamieszczają natomiast wywiad z socjologiem PAN Piotrem Glińskim, według którego Polska nie wykorzystała szansy na pokonanie konfliktu społecznego. Zdaniem badacza ogólne wrażenia po roku od katastrofy są negatywne, a odpowiedzialność za to ponoszą polscy politycy: premier Tusk, prezydent Komorowski i prezes Kaczyński.(PAP)

zab/ mmp/ ap/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)