Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Premier Neczas zadeklarował, że nie złoży dymisji

0
Podziel się:

Czeski premier Petr Neczas zadeklarował w czwartek, że nie zrezygnuje
ze stanowiska w związku z aferą korupcyjną, która doprowadziła do aresztowania jego najbliższych
współpracowników. Jak zaznaczył, na razie nie ma dowodów, że łamali oni prawo.

Czeski premier Petr Neczas zadeklarował w czwartek, że nie zrezygnuje ze stanowiska w związku z aferą korupcyjną, która doprowadziła do aresztowania jego najbliższych współpracowników. Jak zaznaczył, na razie nie ma dowodów, że łamali oni prawo.

W ramach podjętej w nocy ze środy na czwartek rozległej akcji policyjnej Jednostki Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej (UOOZ) została aresztowana między innymi szefowa gabinetu premiera Jana Nagyova.

"Jestem osobiście przekonany, że nie dopuściłem się niczego niegodnego i że niczego niegodnego nie dopuścili się także moi współpracownicy, w tym pani dyrektor Jana Nagyova. Nie mam dlatego powodu do zastanawiania się nad rezygnacją i tym samym upadkiem rządu" - powiedział Neczas na konferencji prasowej w Pradze.

"Zatrzymanie pani dyrektor Jany Nagyovej mogę skomentować tylko w ten sposób, że moje zaufanie od niej nie zmniejszyło się i nie mam powodów, by przypuszczać, by dopuściła się czegokolwiek sprzecznego z prawem" - dodał premier. Nie wspomniał jednak w ogóle o szefie urzędu rady ministrów Lubomirze Poulu, również zatrzymanym w trakcie policyjnej akcji.

Jak informowały wcześniej czeskie media, wśród aresztowanych znajdują się także: były szef wywiadu wojskowego Ondrej Palenik, były przewodniczący klubu poselskiego kierowanej przez Neczasa Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) Petr Tluchorz i były minister rolnictwa Ivan Fuksa.

Według Neczasa wejście ekipy śledczej do siedziby rządu nie miało związku z prowadzonymi równocześnie działaniami UOOZ w praskim ratuszu i innych instytucjach. "Zatrzymanie pracowników urzędu rady ministrów związane jest z domniemanym komunikowaniem się z wywiadem wojskowym i rezygnacją jesienią 2012 roku trzech posłów ODS, tzw. rebeliantów" - powiedział premier.

Wspomniani trzej deputowani do Izby Poselskiej - Tluchorz, Fuksa i Marek Sznajdr - przeciwstawili się forsowanej przez Neczasa reformie podatkowej i dla uratowania rządu przed utratą parlamentarnej większości złożyli swe mandaty w zamian za zaoferowane im lukratywne posady w państwowych przedsiębiorstwach.

Neczas wyraził nadzieję, że organy śledcze ujawnią niebawem powody podjęcia tak rozległej akcji policyjnej. "Długotrwałe milczenie umożliwia jedynie szerzenie spekulacji, półprawd i nieuzasadnionych twierdzeń" - podkreślił szef rządu.

Na czwartek wieczorem Neczas zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Państwa. W piątek ma wystąpić w Izbie Poselskiej oraz spotkać się z prezydentem Miloszem Zemanem. (PAP)

dmi/ mc/

13999618 13999956

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)