W Republice Czeskiej wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 5 i 6 czerwca 2009 r. O 24 przysługujących temu państwu foteli eurodeputowanych ubiegać się będzie 727 kandydatów na listach 33 partii i ruchów politycznych.
Poza współtworzącymi do niedawna koalicję rządową Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS) i Unią Chrześcijańsko Demokratyczną- Czechosłowacką Partią Ludową (KDU-CSL) oraz opozycyjną Czeską Partią Socjaldemokratyczna (CSSD) realne szanse na uzyskanie miejsc w Parlamencie Europejskim ma też Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM). Partia Zielonych (SZ) oscyluje w sondażach wokół mandatowego progu 5 procent głosów.
Na kampanię wyborczą najwięcej środków przeznaczyła CSSD - 50 mln koron (2,6 mln dolarów). ODS wydała 40 mln koron (2 mln dolarów), KSCM 15 mln koron (780 tys. dolarów), KDU-CSL 5 mln koron (260 tys. dolarów), a Zieloni 4 mln koron (200 tys. dolarów). Pozostałe partie i ruchy polityczne nie opublikowały danych na ten temat.
Poza tradycyjnymi metodami przekonywania wyborców za pośrednictwem billboardów, wieców i koncertów wyborczych, niektóre partie w kampanii wykorzystują internetowe portale społecznościowe. Uzyskani w ten sposób zwolennicy ochotniczo pomagają przekonywać społeczeństwo do programu danej partii.
ODS, której symbolem jest niebieski ptak, założyła przed eurowyborami Niebieską Reprezentację. W internecie zgłosiło się do niej ponad 1200 ochotników. KDU-CSL apeluje w internecie do wyborców o umieszczane partyjnych plakatów na swych posesjach, co przyciągnie uwagę sąsiadów. Zieloni zamienili na czas kampanii swoje strony internetowe na wyborcze i proponują też komunikację za pośrednictwem Facebooka. Socjaldemokraci i komuniści w mniejszym stopniu korzystają z internetowych sposobów komunikacji.
Nieodłączną częścią kampanii są materiały wideo w YouTube i telewizyjne spoty wyborcze. ODS walczy o głosy pod hasłem: "Znajdować rozwiązania zamiast straszyć" (straszącą jest CSSD i jej szef Jirzi Paroubek). CSSD stawia na "Pewność" i zamierza wypchnąć ODS na europejskie peryferie. Zieloni wykorzystują mówiące zwierzęta gospodarskie, które cieszą się, że Europa zrobi im na podwórku porządek.
Komuniści chcą zmienić przyszłość Czechów w Europie. Stawiają na nowe rynki, nowe miejsca pracy, wspólną europejską koncepcję ekonomiczną i energetyczną. Ludowcy (chadecy) postulują przede wszystkim równe warunki dla wszystkich rolników w UE i niezależność energetyczną Czech.
Wśród kandydatów do PE jest 207 kobiet i 520 mężczyzn. Najmłodszy ma 21 lat, a najstarszy 84. 288 kandydatów nie należy do żadnej partii, a czterech jest obywatelami innych państw - po jednym Francji i Włoch, a dwaj Słowacji.
Przewidywana frekwencja w czeskich eurowyborach to około 30 proc. (PAP)
ekl/ dmi/ kar/
