Czeski rząd ekspertów premiera Jirzego Rusnoka zdecydował we wtorek o zwiększeniu płacy minimalnej o 500 koron, do 8,5 tys. koron, czyli ok. 1,4 tys. PLN. Ta pierwsza w Czechach podwyżka płacy minimalnej od 2007 roku obejmie ok. 120 tys. pracowników.
Minister finansów w byłym centrolewicowym rządzie premiera Petra Neczasa, Miroslav Kalousek, uznał posunięcie rządu Rusnoka za jednoznacznie populistyczne. Przypomniał, że jego rząd opracował restrykcyjny budżet na 2013 rok, obniżając zarówno wydatki jak i wpływy budżetowe o 4,1 mld koron, zgodnie z kryzysowymi prognozami rozwoju gospodarki w Unii Europejskiej.
"Rząd Rusnoka zobowiązał się do niepodejmowania strategicznych decyzji politycznych i finansowych. A zwiększenie płac do takich decyzji należy" - uznał Kalousek.
Jirzi Rusnok zapewnił, że będzie pilnował zatwierdzonego przez poprzedni rząd Petra Neczasa planu Ministerstwa Finansów, zakładającego, iż deficyt budżetowy nie przekroczony 3 proc. PKB.
Z Pragi Andrzej Niewiadowski (PAP)
adn/ az/