Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Trybunał Konstytucyjny debatuje nad Lizboną

0
Podziel się:

#
dochodzi zapowiedź senatorów, że nie przygotowują kolejnych wniosków
#

# dochodzi zapowiedź senatorów, że nie przygotowują kolejnych wniosków #

27.10. Brno (PAP/Reuters) - Przewodniczący czeskiego Trybunału Konstytucyjnego Pavel Rychetsky otworzył we wtorek posiedzenie tej instytucji poświęcone zbadaniu zgodności Traktatu z Lizbony z czeską konstytucją.

Od wyroku trybunału zależy, czy eurosceptyczny prezydent Czech Vaclav Klaus podpisze unijny traktat.

Wniosek o sprawdzenie zgodności traktatu z ustawą zasadniczą złożyła pod koniec września grupa 17 senatorów, głównie z prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS).

Przed posiedzeniem jeden z prawicowych senatorów Jirzi Oberfalzer oświadczył, że senatorowie nie planują wniesienia kolejnej skargi, jeśli trybunał odrzuci ich obecny wniosek.

"Naprawdę nie mamy kolejnej skargi w zanadrzu - powiedział czeskiej telewizji. - Próbowaliśmy wykorzystać każdy dyskusyjny punkt w traktacie, więc nie przygotowujemy nic więcej".

Nie wiadomo, czy sędziowie trybunału, z siedzibą w Brnie, podejmą decyzję w sprawie traktatu już na pierwszym posiedzeniu. Zdaniem korespondenta BBC trybunał otrzymał w ostatnim czasie kilka dodatkowych wniosków i zdaniem części obserwatorów sędziowie mogą potrzebować więcej niż jeden dzień na podjęcie decyzji.

Również czeski premier Jan Fischer oświadczył w poniedziałek, że nie spodziewa się, aby werdykt zapadł we wtorek.

Dotychczas czeski Trybunał Konstytucyjny podejmował decyzję w dniu posiedzenia albo wkrótce potem. Jednak może on zadecydować o przeprowadzeniu kolejnych przesłuchań i nie ma ograniczeń czasowych na podjęcie decyzji.

Większość prawników spodziewa się, że trybunał orzeknie zgodność traktatu z czeską konstytucją. Sędziowie w Brnie odrzucili już w ubiegłym roku jedną skargę przeciwko dokumentowi reformującemu UE.

Traktat z Lizbony, ratyfikowany przez 26 z 27 państw członkowskich, nie może wejść w życie, ponieważ Czechy nie ukończyły jeszcze procesu jego ratyfikacji. Został on zaakceptowany przez parlament, jednak potrzebny jest jeszcze podpis prezydenta.

Vaclav Klaus dotąd nie podpisał traktatu, domagając się, by stanowiąca jego integralną część Karta Praw Podstawowych nie obowiązywała wobec Republiki Czeskiej. Ma to wyeliminować groźbę zgłaszania w Trybunale Sprawiedliwości UE roszczeń majątkowych wysiedlonych po wojnie Niemców. Europejscy przywódcy będą dyskutowali nad tą kwestią na dwudniowym szczycie UE, który rozpoczyna się w czwartek w Brukseli.(PAP)

keb/ ro/

5013561 5013075

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)