Prezydent Czech Vaclav Klaus na prośbę premiera Petra Neczasa odwołał w środę ministra sprawiedliwości Jirzego Pospiszila - poinformowała kancelaria prezydencka w Pradze.
Dymisja była nieoczekiwana i nagła. Potwierdzili ją rzecznik prezydenta Klausa, Radim Ochvat oraz premier Neczas.
Pospiszil - jak sam tłumaczył - zwrócił się do szefa rządu o podwyższenie budżetu resortu o kilkaset milionów koron. Zdaniem premiera, którego gabinet wprowadza intensywne cięcia budżetowe i od dnia swego powołania stara się skonsolidować budżet państwa, było to nie do przyjęcia.
"Respektuję jego decyzję, należy to do jego kompetencji" - powiedział Pospiszil.
Według mediów w Czechach o dymisji spekulowano od pewnego czasu. W ministerstwie sprawiedliwości doszło m.in. do sporów personalnych, dotyczących obsady stanowisk prokuratorskich, w tym praskiej delegatury prokuratury krajowej. Minister już wcześniej dostał czas na uporządkowanie sytuacji.
"Nie poradził sobie z rolą menedżera w ministerstwie sprawiedliwości. Wszyscy ministrowie realizują bolesne kroki, jednak on zwrócił się o podwyższenie budżetu swego resortu" - oświadczył premier Neczas na krótkim spotkaniu z prasą. "Straciłem w niego wiarę" - dodał.
Rząd Neczasa powołano przed dwoma laty. Pospiszil jest czwartym ministrem z głównego ugrupowania rządzącej centroprawicy - Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) - który opuścił gabinet. Kolejnych pięciu zdymisjonowanych ministrów należało do innych partii koalicji.
Z Pragi Michał Zabłocki (PAP)
zab/ dmi/ ro/