Prezydent Czech Milosz Zeman uważa, że zimową olimpiadę w Soczi należy traktować jako wydarzenie czysto sportowe i oddzielić je od bieżącej polityki, kwestii ochrony praw człowieka. Jednocześnie zapowiedział, że sam wybiera się na igrzyska.
W czasie wtorkowego spotkania z uczniami gimnazjum w Ostrowie koło Karlowych Warów prezydent Czech powiedział, że kwestia łamania praw człowieka powinna być omawiana jedynie na poziomie politycznym. W jego ocenie taka debata nie może natomiast uderzać w sportową rywalizację.
O stanowisko Milosza Zemana w sprawie olimpiady w Rosji zapytała uczennica 6 klasy Teresa Jandova. "Jakie jest Pana prywatne zdanie na ten temat, że niektórzy zagraniczni politycy odmawiają udziału w zbliżającej się olimpiadzie w Soczi z powodu łamania praw człowieka w Rosji" - zapytała gimnazjalistka.
"Jadę do Soczi na zaproszenie Czeskiego Komitetu Olimpijskiego. Jadę tam, aby wspierać naszych sportowców" - odpowiedział prezydent Zeman i dodał, że na czas wizyty w Soczi ma zaplanowane również inne zajęcia, takie jak spotkania z byłymi olimpijczykami.
Milosz Zeman uważa, że olimpiadę należy traktować w kategoriach sportowych, a nie politycznych. "Nie róbmy z olimpiady wydarzenie politycznego. Staramy się nasze wątpliwości, dotyczące respektowania praw człowieka, wyrażać w czasie spotkań politycznych, aby w ten sposób nie ingerować w sportową rywalizację, która powinna być maksymalnie apolityczna" -powiedział prezydent.
"Chciałbym ostrzec przed powtórzeniem po raz trzeci bezsensu, który już miał miejsce w historii igrzysk, kiedy z powodów politycznych najpierw w Los Angeles, a cztery lata później Moskwie, przeprowadzono bojkot" - powiedział gimnazjalistom Milosz Zeman.
Z powodu łamania przez Rosję praw człowieka na igrzyska do Soczi nie pojedzie między innymi niemiecki prezydent Joachim Gauck, komisarz UE ds. sprawiedliwości i praw podstawowych Viviane Reding oraz francuski prezydent Francois Hollande.
W ostatnich miesiącach Rosja była wielokrotnie krytykowana za nierespektowanie praw człowieka oraz szykanowanie opozycji. Szczególnie komentowane jest prawo zakazujące "propagowania homoseksualizmu".
Z Pragi Tomasz Dawid Jędruchów (PAP)
tdj/ lm/ ro/ ala/
